Akt trzeci, scena druga

/ Anna Wilma , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Już w poniedziałek w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich rozpocznie się druga odsłona rywalizacji najlepszych tenisistek świata na Bliskim Wschodzie. Barclays Dubai Tennis Championships to jedna z tych imprez, podczas której – poza wysokimi nagrodami i arabskim urokiem – możemy podziwiać czołówkę cyklu WTA Tour.

Impreza jest kontynuacją bliskowschodniego tournee. Wcześniej zawodniczki rywalizowały na otwartych kortach w Australii oraz rozegrały kilka halowych imprez w Europie.

Turniej drugiej kategorii, do ubiegłego sezonu znany jako Dubai Tennis Championships, organizowany jest w Dubaju. Miejscem rozgrywek jest Dubai Tennis Stadium. Zawody od lat gromadzą ścisłą tenisową czołówkę. Rozgrywane tuż przed albo tuż po Qatar Total Open w Dausze. W Emiratach Arabskich rywalizują zarówno panie, jak i panowie. Kalendarz ATP przewiduje rozgrywki w Ad-Dausze na samym początku roku, ale plan WTA umieszcza je w bliskim sąsiedztwie mistrzostw w Dubaju. To sprawia, że obydwie imprezy cieszą się dużą popularnością. Dubai Tennis Championships stracił jednak w stosunku do turnieju w Dausze, bowiem Qatar Total Open mianowano imprezą kategorii pierwszej, a poza tym właśnie tam odbędą się najbliższe Sony Ericsson Championships.

Na liście zwyciężczyń kobiecej konkurencji w Dubaju znajdują się nazwiska Martiny Hingis, Amelie Mauresmo, Lindsay Davenport i Justine Henin. Belgijka triumfowała już w czterech edycjach turnieju (2003, 2004, 2006, 2007), nie przegrywając tu nawet spotkania! Ona też będzie numerem jeden w roku 2008.

Ze względu na drugą kategorię, miejsce w głównej drabince Dubai Tennis Championships mają tylko trzydzieści dwie tenisistki. Odliczając osiem rozstawionych i dwie dzikie karty, zostają już tylko dwadzieścia dwa wolne miejsca. Nic więc dziwnego, że Polka Agnieszka Radwańska (21 WTA) będzie musiała prawdopodobnie stanąć do rywalizacji w eliminacjach. Będzie tam jednak rozstawiona z numerem pierwszym, co w przypadku wycofania się którejś z pań, daje jej od razu miejsce w turnieju.

Najwyżej rozstawioną tenisistką będzie Belgijka Justine Henin, czterokrotna mistrzyni tej imprezy. W bieżącym sezonie ma na koncie dwa wygrane turnieje (Sydney i Antwerpia) oraz ćwierćfinał Australian Open, przegrany z Marią Szarapową. Liderka światowej klasyfikacji WTA w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie zeszła jeszcze nigdy z kortu pokonana.

Pod znakiem zapytania stoi występ Any Ivanović, numeru trzy na świecie. Tenisistka nabawiła się kontuzji kostki podczas imprezy w Dausze i możliwe, że zrezygnuje z gry w Dubaju. Gdyby tak się stało, Agnieszka Radwańska będzie w turnieju głównym bez eliminacji.

A wówczas rozstawienie z numerem drugim uzyska Swietłana Kuzniecowa, wiceliderka generalnej klasyfikacji. W 2004 roku była tutaj w finale. W bieżącym sezonie zaliczyła finał w Sydney, ale sensacyjnie przegrała z Polką w trzeciej rundzie Australian Open. Wcześniej niż zakładała została pokonana także w Dausze. Mimo to pozostaje jedną z faworytek Barclays Dubai Tennis Championships.