Taszkent: pierwszy tytuł Knapp

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Po raz pierwszy w karierze turniejowe zwycięstwo w cyklu WTA odniosła Karin Knapp. W finale imprezy w Taszkencie 27-letnia Włoszka pokonała 6:2, 7:6(4) broniącą tytułu Bojanę Jovanovski.

Knapp w ciągu całego tygodnia rywalizacji w Uzbekistanie nie straciła seta i passę tę podtrzymała również w sobotnim finale. Pierwszą partię 27-latka z Brunico wygrała pewnie 6:2. W drugim secie było natomiast bardziej nerwowo. – Prowadziłam 4:2 i gdy ona wyrównała na 4:4, nieco się zestresowałam – mówiła Knapp. – Postanowiłam nie ulegać nerwom i chciałam dalej grać swoją grę. To się udało – cieszyła się świeżo upieczona mistrzyni. W słowach Włoszki jest wiele prawdy – w końcówce drugiej odsłony wykazała się sporą odpornością psychiczną, gdyż wygrała ją w tie breaku 7-4.

Dla Knapp to pierwszy wygrany turniej w karierze. Tym bardziej cenny, że zdobyty po pokonaniu poważnych problemów zdrowotnych. W ostatnich latach Włoszka zmagała się nie tylko z typowo tenisowymi urazami, lecz także przeszła operację serca. Wcześniej Knapp tylko raz grała w finale imprezy z cyklu WTA – w 2008 roku w Antwerpii.

Nie mogę wyrazić, jak jestem teraz szczęśliwa – radowała się Knapp. – Przeszłam łącznie pięć operacji, w ciągu ostatnich 6 lat przez wiele miesięcy byłam wyłączona z gry, głównie przez problemy z kolanami. Wciąż jednak wiedziałam, że zwycięstwo w turnieju WTA jest możliwe. I dlatego jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu tego dokonałam, właśnie tutaj, w Taszkencie.

Nieco rozczarowana może czuć się natomiast Bojana Jovanovski. Serbka miała bowiem szansę, aby po raz pierwszy w karierze obronić tytuł.

W turnieju gry podwójnej najlepsze okazały się Aleksandra Krunić i Katerina Siniakova. Młode talenty kobiecego tenisa pokonały w finale Margaritę Gasparjan i Aleksandrę Panowa. Serbka i Czeszka wygrały pewnie 6:2, 6:1.
 


Wyniki

Finał singla:
Karin Knapp (Włochy, 3) – Bojana Jovanovski (Serbia, 1) 6:2, 7:6(4)

Finał debla:
A. Krunić, K. Siniakova (Serbia, Czechy) – M. Gasparjan, A. Panowa (Rosja) 6:2, 6:1