US Open: Szarapowa nie dała szans Kirilenko

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne/usopen.org, foto: AFP

Pierwszy dzień kobiecego US Open nie przyniósł niespodzianek. Niektóre wyżej notowane tenisistki musiały się pomęczyć, ale koniec końców mecze wygrały. Jedyną rozstawioną, która odpadła, jest Garbine Muguruza.

Jeszcze kiedyś mecz Marii Kirilenko z Marią Szarapową we wczesnej fazie turnieju byłby niemożliwy. Po kontuzji i długiej przerwie tej pierwszej, a w konsekwencji spadku w rankingu, los chciał, aby obie spotkały się już na starcie US Open. Niestety, bardziej doświadczona i utytułowana Masza nie dała szans swojej rodaczce. Wyrównany był tylko pierwszy set, w którym Kirilenko prowadziła z przełamaniem 4:2. Potem jednak do gry wkroczyła Szarapowa i wygrała… dziesięć gemów z rzędu, triumfując 6:4, 6:0.

Niezłego wyczynu dokonała Johanna Larsson. Szwedka zafundowała Virginie Razzano klasyczny „rowerek”, zwyciężając 6:0, 6:0. W całym meczu Francuzka miała tylko dwie okazje na zdobycie honorowego gema.

Duże kłopoty miała Angelique Kerber. To zawodniczka istotna z punktu widzenia Radwańskiej, bo obie mogą się spotkać w ćwierćfinale rozgrywek. Niemka dość łatwo wygrała pierwszą partię do dwóch, ale w drugiej nie znalazła sposobu na serwis rywalki, sama raz dała się przełamać i Ksenia Pierwak wyrównała. W decydującym secie Rosjanka zdobyła breaka w kluczowym momencie, obejmując prowadzenie 4:3. Kerber jednak zareagowała błyskawicznie i od razu odrobiła stratę, a w końcówce przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zwyciężając 7:5.

Pomęczyć musiała się także wiceliderka rankingu Simona Halep, która niespodziewanie przegrała w tie breaku pierwszą partię z grającą w Nowym Jorku z „dziką kartą” Danielle Rose Collins. Potem jednak na korcie rządziła już Rumunka, która oddała jej w dwóch następnych setach łącznie tylko trzy gemy.

Szczęście uśmiechnęło się do Caroline Wozniacki, bowiem nie wiadomo, jak zakończyłoby się jej spotkanie z Magdaleną Rybarikovą, gdyby nie krecz Słowaczki. Dunka rozbiła rywalkę w pierwszej partii, ale w drugiej role się odwróciły i to tenisistka zza naszej południowej granicy była lepsza. Na początku trzeciego seta, przy stanie 2:0 dla Wozniacki, Rybarikova poddała jednak spotkanie.

W drugiej rundzie jest także Venus Williams. Znajdująca się ostatnio w dobrej formie Amerykanka pokonała – nie bez problemów – Kimiko Date Krumm. Panie mają łącznie 77 lat, ale stoczyły bardzo ciekawy pojedynek. Pierwszą partię wyraźnie wygrała 43-letnia Japonka, ale w drugiej górą była Williams. W decydującym secie Amerykanka prowadziła już 5:0, ale wtedy do głosu doszła Date-Krumm i zdołała odrobić trzy gemy, w tym stratę dwóch przełamań. Potem jednak sama raz jeszcze przegrała serwis i cały mecz.

Bez żadnych kłopotów w kolejnej rundzie zameldowały się za to: Jelena Janković, Sara Errani, Lucie Safarova, Alize Cornet czy Sabine Lisicki.

Jedyną rozstawioną tenisistką, która pożegnała się z US Open pierwszego dnia, jest Garbine Muguruza. Hiszpanka, która ma już na koncie zwycięstwo nad Sereną Williams w turnieju wielkoszlemowym, nie sprostała Mirjanie Lucić-Baroni. Chorwatka triumfowała 6:3, 7:6(4).
 


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) – Sharon Fichman (Kanada) 6:1, 6:0
Simona Halep (Rumunia, 2) – Danielle Rose Collins (USA) 6:7(2), 6:1, 6:2
Maria Szarapowa (Rosja, 5) – Maria Kirilenko (Rosja) 6:4, 6:0
Angelique Kerber (Niemcy, 6) – Ksenia Pierwak (Rosja) 6:2, 3:6, 7:5
Jelena Janković (Serbia, 9) – Bojana Jovanovski (Serbia) 6:2, 6:3
Caroline Wozniacki (Dania, 10) – Magdalena Rybarikova (Słowacja)
Sara Errani (Włochy, 13) – Kirsten Flipkens (Belgia) 6:1, 7:5
Lucie Safarova (Czechy, 14) – Timea Babos (Węgry) 6:4, 7:5
Andrea Petković (Niemcy, 18) – Ons Jabeur (Tunezja) 7:6(7), 1:6, 6:3
Venus Williams (USA, 19) – Kimiko Date-Krumm (Japonia) 2:6, 6:3, 6:3
Sloane Stephens (USA, 21) – Annika Beck (Niemcy) 6:0, 6:3
Alize Cornet (Francja, 22) – Amandine Hesse (Francja) 6:1, 6:2
Mirjana Lucić-Baroni (Chorwacja) – Garbine Muguruza (Hiszpania, 25) 6:3, 7:6(4)
Sabine Lisicki (Niemcy, 26) – Francoise Abanda (Kanada) 6:3, 7:5 
Roberta Vinci (Włochy, 28) – Paula Ormachea (Argentyna) 6:3, 6:3
Kurumi Nara (Japonia, 31) – Aleksandra Wozniak (Kanada) 6:2, 6:1
Madison Brengle (USA) – Julia Glushko (Izrael) 6:3, 6:2
Shuai Peng (Chiny) – Jie Zheng (Chiny) 6:3, 6:3
Shahar Peer (Izrael) – Johanna Konta (Wielka Brytania) 6:2, 6:3
Daniela Hantuchova (Słowacja) – Romina Oprandi (Szwajcaria) 4:6, 6:2, 6:3
Anastasia Rodionova (Australia) – Camila Giorgi (Włochy) 1:6, 7:5, 6:3
Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Silvia Soler-Espinosa (Hiszpania) 7:6(4), 6:3
Saisai Zheng (Chiny) – Stefanie Voegele (Szwajcaria) 1:6, 6:2, 6:2
Alia Kudriawcewa (Rosja) – Ying-Ying Duan (Chiny) 2:6, 6:2, 6:4
Timea Bacsinszky (Szwajcaria) – Kiki Bertens (Holandia) 6:7(7), 4:3 i krecz Bertens
Belinda Bencić (Szwajcaria) – Yanina Wickmayer (Belgia) 6:3, 6:2
Monica Puig (Portoryko) – Tereza Smitkova (Czechy) 3:6, 6:3, 6:3
Johanna Larsson (Szwecja) – Virginie Razzano (Francja) 6:0, 6:0
Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) – Anna Schmiedlova (Słowacja) 6:4, 6:3
Jana Cepelova (Słowacja) – Maria-Teresa Torro-Flor (Hiszpania) 2:6, 7:5, 6:1
Cwietana Pironkowa (Bułgaria) – Karin Knapp (Włochy) 6:4, 6:3
Alexandra Dulgheru (Rumunia) – Kristyna Pliskova (Czechy) 6:3, 6:4