Loit wciąż bez zwycięstwa

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Porażka rozstawionej z numerem trzecim Emilie Loit z Czeszką Petrą Cektovską to największa niespodzianka pierwszego dnia turnieju Cachantun Cup, rozgrywanego na ziemnych kortach w Vina del Mar. Pewne zwycięstwo odniosła natomiast jedna z faworytek imprezy Gisela Dulko, która nie dała większych szans reprezentantce gospodarzy Camili Silvie.

Turniej w chilijskim Vina del Mar w tym roku po raz pierwszy wszedł do kalendarza rozgrywek kobiet. Wcześniej odbywały się tu tylko zmagania mężczyzn (w tym roku triumfował w nich Fernando Gonzalez). Impreza zaliczana jest do turniejów najniższej rangi (Tier III), a pula nagród to równo 200 tysięcy dolarów.

O historycznym, pierwszym zwycięstwie w Vina del Mar marzy rozstawiona z numerem drugim Gisela Dulko. Pochodząca z Buenos Aires tenisistka w rywalizacji ze startującą z „dziką kartą” Camilą Silvą straciła tylko pięć gemów, z czego dwa przy własnym podaniem. Właśnie serwis była najsłabszą stroną Argentynki, popełniła ona pięć podwójnych błędach i wygrała tylko siedem z siedemnastu piłek po swoim drugim podaniu.

W drugiej rundzie Dulko czeka dużo trudniejsze zadanie, zmierzy się w niej z Lourdes Dominguez Lino. Hiszpanka w dwóch setach uporała się z Czeszką Ivetą Benesovą.

Katastrofalną formę w pierwszej części sezonu prezentuje Emilie Loit. 29-letnia Francuska w Vina del Mar po raz piąty w tym roku przegrała mecz pierwszej rundy i wciąż pozostaje bez wygranego spotkania! Na kortach ziemnych w Chile rozstawiona z numerem trzecim Loit nie zdołała ugrać nawet seta w rywalizacji ze 103 na świecie Petrą Cetkovską.

Maratoński, ponad trzygodzinny bój stoczyły rozstawiona z numerem czwartym Pauline Parmentier i Argentynka Ma Emilia Salerni. 22-letnia Francuzka, dla której jest to pierwszy start od Australian Open, gdzie w dwóch setach uległa Agnieszce Radwańskiej, zwyciężyła 7:5, 5:7, 6:3.

Wyniki I rundy Cachantun Cup w Vina del Mar