Diamenty czekają w Antwerpii

/ Anna Wilma , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Już w poniedziałek w belgijskim mieście Antwerpia rusza kolejna edycja imprezy Proximus Diamond Games. To turniej kategorii Tier II, jednak co roku przyciąga najlepsze rakiety światowego tenisa. A to za sprawą nietypowej nagrody – jeśli ktoś zwycięży trzykrotnie w ciągu pięciu lat, stanie się właścicielem Diamentowej Rakiety.

Zawody w Antwerpii rozgrywane są od 2002 roku. Od tego czasu jest to "impreza trzech tenisistek", bowiem wygrywały tu tylko Amerykanka Venus Williams (2002 – 2003), Belgijka Kim Clijsters (2004) i Francuzka Amelie Mauresmo (2005 – 2007). Ta ostatnia jako pierwsza kobieta zapewniła sobie na własność Diamentową Rakietę. W tym roku francuska mistrzyni Australian Open i Wimbledonu takiego prezentu nie dostanie. Zawodniczka nie zdecydowała się na start w Belgii. Wczoraj zakończyła na ćwierćfinale swój występ w Open Gaz de France, przed własną publicznością. W tym roku w drabince głównej nie startuje żadna była mistrzyni Proximus Diamond Games.

Belgowie nie mogą narzekać na brak sukcesów w najważniejszych zawodach w swoim kraju. Dotąd tylko jeden finał imprezy, w 2005 roku nie odbył się z udziałem Belgijki. Poza tym Justine Henin doszła do decydującego pojedynku w 2002 roku, a Kim Clijsters w 2004, 2006 i 2007 – w tym ostatnim żegnając się z publicznością przed planowanym zakończeniem kariery. Także w grze podwójnej trzykrotnie triumfowały reprezentantki gospodarzy. Miało to miejsce w latach 2003 – 2005. Najpierw zwyciężyły Kim Clijsters i Ai Sugiyama, a w dwóch kolejnych edycjach Els Callens i Cara Black.

Tym razem, na wyraźną prośbę swoich fanów, do Antwerpii postanowiła przyjechać Justine Henin. To aktualnie największa chluba tenisa belgijskiego, zajmująca pierwsze miejsce w rankingu WTA. Taki otrzyma też numer rozstawienia. W tym właśnie mieście Henin wygrała w 1999 roku swój pierwszy profesjonalny turniej, na dodatek w debiucie (jako piąta tenisistka w historii). W finale pokonała Sarah Pitkowski; była to jednak inna impreza, nazywana Flanders Open. Do Antwerpii wróciła w 2002 roku, już jako tenisistka z czołowej dziesiątki rankingu. W pierwszej edycji Proximus Diamond Games osiągnęła finał, pokonana przez Venus Williams. W 2003 przegrała szlagierowe spotkanie półfinałowe z Kim Clijsters. Henin jest obecnie trzecią zawodniczką klasyfikacji Champions Race, a na koncie ma zwycięstwo w Sydney i ćwierćfinał Australian Open. W pierwszej rundzie turnieju głównego przysługuje jej wolny los, w kolejnej zmierzy się z Anne Kremer lub Na Li.

Drugą tenisistką imprezy jest Anna Czakwetadze. Rosjanka przebywa aktualnie w Paryżu, gdzie w halowym turnieju rozstawiona jest z numerem pierwszym i jest na etapie półfinałów. Urodzona w Moskwie zawodniczka startowała w Antwerpii dwukrotnie. W roku 2005, po przejściu kwalifikacji, przegrała w drugiej rundzie z Katariną Srebotnik (w tie-breaku trzeciego seta 12:14!). W 2007 doszła aż do półfinału, pokonana przez późniejszą mistrzynię, Amelie Mauresmo. W bieżącym sezonie Czakwetadze nie ma jeszcze spektakularnych wyników – była w trzeciej rundzie w Melbourne i pierwszej w Sydney, a w miniony weekend startowała w Pucharze Federacji. Jej rywalką w meczu otwarcia (druga runda) będzie Meilen Tu lub kwalifikantka.

Daniela Hantuchova to kolejna pretendentka do walki o laury w belgijskim mieście. Urodzona w Bratysławie tenisistka rozstawiona została z numerem trzecim i w pierszym meczu zagra z Shuai Peng lub Yaniną Wickmayer. Słowaczka ma na koncie w tym roku półfinał Australian Open (przegrana z Aną Ivanović) i porażkę z Nicole Vaidisovą w drugim spotkaniu w Sydney. W Antwerpii występowała czterokrotnie, a jej najlepszy wynik to półfinał z 2003 roku. Została wówczas pokonana przez Venus Williams.

Przypomnijmy, że z powodu kontuzji ze startu w zawodach wycofała się Serena Williams.

Polskim akcentem w Belgii będzie występ Agnieszki Radwańskiej. Polka obecnie cieszy się z awansu do finału w tajlandzkiej imprezie w Pattaya. W Antwerpii dość niespodziewanie została rozstawiona z numerem siódmym (za sprawą rezygnacji Williams). Jej przeciwniczką w pierwszej rundze będzie Rosjanka Jelena Lichowcewa, w drugiej może nią być Dominika Cibulkova lub Tzipora Obziler, a w ewentualnym ćwierćfinale Anna Czakwetadze.

Drabinka turnieju WTA w Antwerpii