Zwycięska Katerina

/ Anna Wilma , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Katerina Bondarenko pokonała swoją rodaczkę, Julianę Fedak w meczu drugiej rundy turnieju Open Gaz de France, rozgrywanym na paryskiej hali Stade Coubertin. Awans wywalczyły również trzy najwyżej klasyfikowane zawodniczki turnieju, które dzisiaj, z racji swojego rozstawienia, po raz pierwszy wyszły na kort.

Katerina Bondarenko, najmłodsza z grona ukraińskich sióstr, sklasyfikowana na czterdziestym trzecim miejscu w rankingu WTA, nie miała najmniejszych problemów z odprawieniem innej Ukrainki, Juliany Fedak (126 WTA). Obie panie mieszkają w Charkowie, więc pojedynek był tym ciekawszy. Jednak w obecnej dyspozycji Bondarenko, Fedak nie miała zbyt wiele do powiedzenia. Starsza o trzy lata Juliana fatalnie serwowała w pierwszej odsłonie, co stało się główną przyczyną jej porażki 0:6. Popełniła cztery podwójne błędy serwisowe i w sumie wygrała tylko siedem (!) piłek, które podała. W drugiej odsłonie zrehabilitowała się jednak, podnosząc poziom serwisu. Udało się jej przełamać deblową mistrzynię Australian Open sprzed dwóch tygodni, ale sama straciła gemy serwisowe dwukrotnie. Po niecałej godzinie gry Katerina zeszła z kortu zwycięsko.

Teraz przed tenisistką ukraińską prawdziwe wyzwanie. W ćwierćfinale spotka się bowiem z rozstawioną z numerem czwartym Rosjanką Jeleną Diemientiewą, która wczoraj zmiażdżyła czeską kwalifikantkę, Petrę Kvitovą.

Rozstawiona z numerem pierwszym Anna Czakwetadze poważnie "naraziła się" gospodarzom, eliminując jedną z ich pupilek, Nathalie Dechy. Urodzona w Abimes Francuzka męczyła się wczoraj niemiłosiernie w meczu z Chinką Shuai Peng, cudem jednak uniknęła trzeciego seta. Wygrała tie-breaka, przegrywając w nim już 0-6. Tym razem Nathalie okazała się cieniem dla fenomenalnej tenisistki z Moskwy. Czakwetadze tylko dwa razy nie wykorzystała szansy na przełamanie przeciwniczki, oddając jej w sumie cztery gemy. Po nieco ponad godzinie Dechy mogła zapomnieć o tym, że walczyła o główną nagrodę w Paryżu.

Niespodziewanie trzysetowy pojedynek musiała rozegrać Daniela Hantuchova (numer 2). Tenisistka słowacka miała problemy z pokonaniem reprezentantki Słowenii, Katariny Srebotnik. Mieszkająca w Dubaju zawodniczka ze Slovenij Gradec jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji, co potwierdziła tym występem, choć ostatecznie przegrała. Hantuchova, po zwycięstwie w partii otwarcia, wyraźnie straciła rezon, nie była w stanie zamienić serwisów na punkty ani przełamać rywalki. Srebotnik wyrównała 6:1. Potem jednak Słowaczka wróciła do optymalnej gry, pewnie eliminując dwudziestą ósmą rakietę świata z turnieju.

Wyniki II rundy turnieju i pary ćwierćfinałowe