Stuttgart: potrójna korona Szarapowej

/ Anna Niemiec , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

W finale Porsche Tennis Grand Prix spotkały się Maria Szarapowa i Ana Ivanović. Dla Rosjanki był to pierwszy finał w tym roku i okazja na trzecie zwycięstwo z rzędu w tej imprezie.

Przed meczem delikatną faworytką była Szarapowa, która od 2012 roku jest niekwestionowaną królową Stuttgartu. W tym roku obrończyni tytułu miała bardzo trudną przeprawę w pierwszej rundzie w meczu przeciwko Lucie Safarovej, ale potem ze spotkania na spotkanie prezentowała się coraz lepiej. Bilans bezpośrednich spotkań również przemawiał za czterokrotną zwyciężczynią turniejów wielkoszlemowych. Rosyjska tenisistka pokonała Serbkę między innymi rok temu w ćwierćfinale tej imprezy. Na korzyść Ivanović przemawiał fakt, że w tym roku to ona miała więcej powodów do zadowolenia. Zawodniczka urodzona w Belgradzie w 2014 roku zapisała na swoim koncie już dwa zwycięstwa turniejowe, a dla Szarapowej był to dopiero pierwszy finał.

Ivanović nie stała na straconej pozycji, ale takiego początku chyba nikt się nie spodziewał. Serbka grała jak w transie i wyszła na prowadzenie 5:0. Rodaczka Novaka Djokovicia nie tylko sama bardzo dobrze serwowała, ale również doskonale odbierała podanie swojej rywalki. Wchodziła w kort i bezbłędnie wykorzystywała każdy słabszy serwis Rosjanki. Przy 5:0 Serbka miała pierwszą piłkę setową, ale Szarapowa zdołała się wybronić i przełamała serwis rywalki. Potem sama po raz pierwszy utrzymała podanie, dołożyła jeszcze jednego „breaka” i prowadzenie Ivanović stopniało do 5:3. Tenisistka urodzona w Belgradzie postanowiła jednak zakończyć pogoń przeciwniczki i przy serwisie Szarapowej wywalczyła kolejne dwie piłki setowe. Wykorzystała już pierwszą z nich i zapisała seta na swoim koncie.

Drugą partie obie zawodniczki zaczęły od pewnego wygrania swoich serwisów. W czwartym gemie Ivanović jako pierwsza przełamała podanie swojej rywalki i wyszła na prowadzenie 3:1. W następnym gemie Serbka miała szansę na podwyższenie prowadzenia, ale nie wykorzystała jej i Rosjanka odrobiła część strat. To był punkt zwrotny tej batalii. Obrończyni tytułu wygrała cztery gemy z rzędu i objęła prowadzenie 5:3. Ana Ivanović dzięki wygranemu serwisowi przerwała serię Szarapowej. Tenisistka urodzona w Niaganiu podawała by wyrównać stan rywalizacji. Wywiązała się z tego zadania bezbłędnie, wykorzystując już pierwszą okazję na wygranie drugiej partii.

Na początku decydującej odsłony meczu Rosjanka nie zwalniała tempa. Przełamała Ivanović, a potem sama skutecznie serwowała i objęła prowadzenie 2:0. Serbka zdołała jeszcze wygrać swoje podanie, ale był to ostatni gem, który udało jej się zdobyć. Przy serwisie rywalki Szarapowa wywalczyła trzy piłki meczowe z rzędu. Wykorzystała drugą z nich popisując się wygrywającym returnem z forhandu po linii.

Maria Szarapowa zdobyła pierwszy tytuł w 2014 roku, a 30 w karierze. Rosjanka dzięki dobremu występowi w Niemczach zachowa również miejsce w czołowej dziesiątce rankingu.
 


Wyniki

Finał singla
Maria Szarapowa (Rosja, 6) – Ana Ivanović (Serbia, 9) 3:6 6:4 6:1