Miami: godzinny spacerek Sereny Williams
Serena Williams nie pozostawiła najmniejszych złudzeń Angelique Kerber w ćwierćfinale turnieju w Miami. Najlepsza tenisistka świata potrzebowała zaledwie 62 minut do wygranej 6:2, 6:2. W półfinale Amerykanka zagra z Marią Szarapową.
Williams z meczu na mecz prezentuje się w Miami coraz lepiej. W pierwszych dwóch spotkaniach rozgrywek jej dyspozycja pozostawiała wiele do życzenia, ale już w poniedziałek przeciwko CoCo Vandeweghe turniejowa „jedynka” wypadła naprawdę okazale. A we wtorkową noc czasu polskiego było jeszcze lepiej.
Amerykanka wręcz znokautowała Kerber. Dość powiedzieć, że rozprawiła się z nią w 62 minuty i straciły tylko cztery gemy – po dwa w każdym secie. Williams posłała w sumie 27 winnerów, popełniając jedynie 17 niewymuszonych błędów. Z tak dysponowaną 32-latką dziewiąta rakieta świata nie miała zbyt wiele do powiedzenia.
– Czułam się dzisiaj zdecydowanie lepiej niż podczas moich poprzednich konfrontacji. Wiedziałam, że mierząc się z zawodniczką z Top10, muszę zagrać naprawdę dobrze. I zrobiłam to – mówiła po spotkaniu turniejowa „jedynka”. – Wraz z rozwojem turnieju trzeba grać coraz lepiej, a nie coraz gorzej. Dobra wiadomość jest taka, że ja mogę grać lepiej i to mnie cieszy.
Williams stopniowo śrubuje kolejne rekordy i umacnia się na pozycji najlepszej zawodniczki w historii Sony Open Tennis. Na tegoroczną edycję rozgrywek przyjechała z sześcioma tytułami i 61 zwycięstwami. Teraz ma ich już 65. Poprzednia królowa turnieju w Miami, Steffi Graf, miała pięć tytułów i 59 wygranych.
Półfinałowa konfrontacja Williams z Szarapową dla Rosjance okazję do rewanżu za porażkę w ubiegłorocznym finale Sony Open Tennis. Pierwsza rakieta globu wygrała tamto spotkanie 4:6, 6:3, 6:0. – Kiedy grasz przeciwko mistrzom, musisz grać swojego najlepszego tenisa. Ona znakomicie sobie teraz poczyna i z całego serca chce mnie pokonać. Obie musimy wznieść się na wyżyny, ponieważ jesteśmy dobrymi zawodniczkami – z szacunkiem wypowiada się o Szarapowej 32-latka.
Sześciokrotna triumfatorka rozgrywek w Miami przyznaje, że pojedynki z piękną Rosjanką sprawiają jej przyjemność. – Uwielbiam grać przeciwko niej – bez znaczenia na jakiej nawierzchni, w jakich okolicznościach. To jedna z moich ulubionych rywalek. Myślę, że takie coś pomaga, kiedy walczy się z kimś. Po prostu cię to napędza – uważa Williams.
Wyniki
Ćwierćfinał singla:
Serena Williams (USA, 1) – Angelique Kerber (Niemcy, 5) 6:2, 6:2