Miami: problemy Williams i Szarapowej

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Serena Williams i Maria Szarapowa ze sporym trudem, ale jednak wywalczyły awans do czwartej rundy turnieju WTA w Miami. Sztuka ta nie udała się świeżo upieczonej mistrzyni z Indian Wells, Flavii Pennetcie, która przegrała z Aną Ivanović.

Williams jak na razie nie ma łatwej drogi do obrony tytułu w Miami. W swoim pierwszym meczu do sporego wysiłku zmusiła ją Jarosława Szwedowa, teraz z kolei przed ponad 2 i pół godziny walczyć musiała z Caroline Garcią. Spotkanie zaczęło się zgodnie z planem – Williams wygrała pierwszą partię 6:4. W drugiej gra długo toczyła się według zasady gem za gem. Pierwsza swoje podanie straciła liderka rankingu WTA. I to przy stanie 4:5, co było równoznaczne z przegraniem seta. Garcia miała szansę pójść za ciosem, gdyż w pierwszym gemie decydującego seta prowadziła 30:0. Jednak Williams nie chciała długo czekać na kontrę – wywalczyła breaka i, jak się później okazało, było to jedyne przełamanie w secie, dzięki któremu wygrała 6:4.

Ona jest oczywiście naprawdę dobrą tenisistką – mówiła Williams. – Grała dobrze. Wróć, grała wspaniale! Ale ja sama wpędzałam się w kłopoty, grając krótki piłki i popełniając wiele niewymuszonych błędów. Miałam ich ponad 40. Tak nie grają profesjonaliści, może amatorzy. Mam nadzieję, że w kolejnych meczach będę w stanie się poprawić.

Williams dotychczas sześciokrotnie triumfowała w turnieju rozgrywanym na terenie kompleksu Key Biscane na Florydzie. Jej kolejną rywalką w drodze do obrony tytułu będzie Coco Vandeweghe. Amerykańska kwalifikantka niespodziewanie wyeliminowała z turnieju Samanthę Stosur, wygrywając 5:7, 7:5, 7:5.

Drugą gwiazdą, która w meczu trzeciej rundy przeszła przez piekło była Maria Szarapowa. Rozstawiona z „czwórką” Rosjanka grała z niezwykle groźną Lucie Safarovą. Początek meczu, tak i jak u Williams, ułożył się zgodnie z planem – Szarapowa wygrała 6:4. Gorzej było w drugim secie. Rosjanka odrobiła wprawdzie straty od stanu 1:4 i doprowadziła do tie breaka, ale nie w nim raziła już nieskutecznością. Nie wykorzystała meczboli przy stanie 6-5 i 7-6, a po chwili przegrała 7-9. W decydującej odsłonie Safarova nie była jednak w stanie dokończyć dzieła. Do gry wróciła Szarapowa, zwyciężając 6:2, choć w ostatnim gemie znów zmarnowała sześć piłek meczowych.

O ćwierćfinał Szarapowa zagra z Kirsten Flipkens, która w sobotę nie musiała nawet wychodzić na kort, gdyż Sabine Lisicki poddała mecz walkowerem.

Znacznie lepiej poradziły sobie inne tenisistki z czołowej ósemki rozstawienia. Angelique Kerber nie dała żadnych szans Cwetanie Pironkowej, pozwalając zaistnieć Bułgarce na tablicy wyników dopiero przy stanie 6:0, 5:0. Ostatecznie leworęczna Niemka wygrała 6:0, 6:2. Pewnie zwyciężyła także Petra Kvitova. Rozstawiona z „ósemką” Czeszka pokonała 6:3, 6:4 Donnę Vekić.

Bardzo ciekawie zapowiadał się także pojedynek Any Ivanović z Flavią Pennettą. Świeżo upieczona mistrzyni turnieju z Indian Wells ambitnie rozpoczęła spotkanie, prowadziła nawet 3:1, ale później warunki dyktowała Serbka. Ivanović udowodniła więc, że w Miami czuje się bardzo dobrze i że nie zwykła przegrywać z Pennettą. 26-latka z Belgradu zdobyła więc 11 z 15 kolejnych gemów i triumfowała 6:4, 6:3. Sobota w ogóle nie była dobrym dniem dla Włoszek. Nie powiodło się również rozstawionej z „dziewiątką” Sarze Errani, która przegrała 3:6, 6:2, 4:6 z Jekatariną Makarową.

W niedzielę w Miami dalsza część zmagań trzeciej rundzie. Dla nas najważniejszym punktem dnia będzie spotkanie Agnieszki Radwańskiej z Jeleną Wiesniną, które około godziny 18 naszego czasu powinno zacząć się na Grandstandzie. Po raz pierwszy w tegorocznym turnieju zaprezentuje się także Na Li, a w sesji wieczornej zaplanowano bardzo ciekawie zapowiadające się starcie Sloane Stephens z Caroline Wozniacki.
 


Wyniki

Trzecia runda singla:
Serena Williams (USA, 1) – Caroline Garcia (Francja) 6:4, 4:6, 6:4
Maria Szarapowa (Rosja, 4) – Lucie Safarova (Czechy, 26) 6:4, 6:7(7), 6:2
Angelique Kerber (Niemcy, 5) – Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:0, 6:2
Petra Kvitova (Czechy, 8) – Donna Vekić (Chorwacja, Q) 6:3, 6:4
Jekatarina Makarowa (Rosja, 23) – Sara Errani (Włochy, 9) 6:3, 2:6, 6:4
Ana Ivanović (Serbia, 12) – Flavia Pennetta (Włochy, 20) 6:4, 6:3
Kirsten Flipkens (Belgia, 19) – Sabine Lisicki (Niemcy, 14) walkower
Coco Vandeweghe (USA, Q) – Samantha Stosur (Australia, 16) 5:7, 7:5, 7:5

Pierwsza runda debla:
K. Date-Krumm, B. Zahlavova Strycova (Japonia, Czechy) – S.W. Hsieh, S. Peng (Tajwan, Chiny, 1) 6:2, 7:6(7)
J. Makarowa, J. Wiesnina (Rosja, 2) – M. Erakovic, P. Martić (Nowa Zelandia, Chorwacja) 4:6, 6:4, 10-6
G. Muguruza, C. Suarez Navarro (Hiszpania, WC) – S. Errani, R. Vinci (Włochy, 3) 7:6(7), 1:6, 12-10
A. Medina Garrigues, J. Szwedowa (Hiszpania, Kazachstan) – T. Babos, J. Janković (Węgry, Serbia) 6:2, 6:2
D. Jurak, M. Lucić-Baroni (Chorwacja) – D. Hantuchova, A. Parra Santonja (Słowacja, Hiszpania) 6:4, 6:4