Pennetta: długo na to czekałam

/ Antoni Cichy , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Flavia Penneta osiągnęła w niedzielę największy indywidualny sukces w karierze. Włoszka, jak sama przyznała, potrzebuje trochę czasu, żeby uświadomić sobie, czego dokonała.

32-letnia Pennetta rzecz jasna cieszyła się z długo wyczekiwanego zwycięstwa, chociaż momentami wyglądało, jakby nie zdawała sobie sprawy ze swojego triumfu. – Jestem szczęśliwa. Bardzo szczęśliwa. Myślę, że potrzebuję kilku dni, żeby to do mnie doszło. Wydaje mi się, że w tym momencie jestem zbyt spokojna. Zadzwoniłam do taty i nie mógł nawet wciąć oddechu. Powiedziałam „Tato, oddychaj!” – relacjonowała pierwsze minuty po meczu zdobywczyni tytułu.

Włoszka największy sukces jako singlistka osiągnęła w wieku 32 lat. To ukoronowanie jej wieloletniej kariery. – Po wielu latach oraz ciężkiej pracy nadszedł moment, na który czekałam. Do tego stało się to w najmniej oczekiwanej chwili. Na początku turnieju w ogóle nie spodziewałam się, że mogę zostać mistrzynią czy nawet dojść do finału albo półfinału. Po prostu starałam się grać mojego najlepszego tenisa – mówiła bohaterka tegorocznego Indian Wells.

To dla mnie coś, na co czekałam tak długo – podkreśliła Pennetta.