Australian Open: wygrany maraton Szarapowej

/ Tomasz Krasoń , źródło: ausopen.com/wtatennis.com, foto: AFP

Wielkie problemy z awansem do trzeciej rundy miała Maria Szarapowa. Rosjanka przez blisko 3 i pół godziny walczyła na Rod Laver Arena z Karin Knapp, by ostatecznie wygrać 6:3, 4:6, 10:8. Seta straciła również Caroline Wozniacki.

Mecz Szarapowej z Knapp otwierał czwartkowe zmagania na korcie centralnym. Pierwszego seta zgodnie z planem wygrała Rosjanka, ale w drugim o jedno przełamanie lepsza okazała się Włoszka i tym samym po półtorej godzinie walki w 41-stopniowym upale panie czekał trzeci set. A w nim działy się rzeczy niezwykłe. Szarapowa dwukrotnie wychodziła na prowadzenie, najpierw 3:1, a później 5:3, ale w obu przypadkach spotykała ją ambitna pogoń 26-letniej Włoszki. W końcówce panie długo grały na wyniszczenie – od 5:5 do 8:8 walka toczyła się gem za gem. Dopiero w siedemnastym gemie rozstawiona z „trójką” Rosjanka zdołała zdobyć breaka, a następnie przypieczętować zwycięstwo własnym podaniem.

Warunki pogodowe znacznie utrudniały poruszanie po korcie. Było ekstremalnie trudno – przyznała Szarapowa. – Ale starałam się przejść przez to spotkanie w najlepszy możliwy sposób. Nie liczyła się gra, ale końcowy wynik – mówiła Rosjanka.

W kolejnej rundzie Szarapową również czekać może poważne wyzwanie. Zmierzy się bowiem z Alize Cornet, która niedawno przypomniała o sobie, rozgrywając świetny mecz z Agnieszką Radwańską w Pucharze Hopmana. W drugiej rundzie Australian Open Francuzka także rozegrała długi trzysetowy pojedynek, ostatecznie wyrgywając z Camilą Giorgi 6:3, 4:6, 6:4.

""

(źródło: AFP)

Druga runda sprawiła także nadspodziewanie dużo problemów Caroline Wozniacki. 23-letnia ze świetnej strony pokazała się w pierwszej meczu i początek spotkania z Christiną McHale wyglądał równie dobrze. Była liderka rankingu WTA zwyciężyła w secie otwarcia 6:0, ale później zaczęły się schody. W drugiej partii Wozniacki kompletnie zgasła, słabo serwowała. Efekt? Porażka 1:6 i powrót demonów z meczów z McHale. Dla przypomnienia –Dunka przed czwartkowym meczem miała ujemny bilans spotkań z Amerykanką (1-2). W decydującej odsłonie Wozniacki wróciła jednak na właściwe tory. Odzyskała wigor i triumfowała 6:2. W trzeciej rundy turniejowa „dziesiątka” zmierzy się z Garbine Muguruzą, młodą Hiszpanka, która wyeliminowała ją przed rokiem z turnieju w Miami. – Ona jest teraz na fali – stwierdziła niebezpodstawnie Wozniacki. – Wygrała turniej w Hobart i gra bardzo dobrze. Jej styl nie jest typowo hiszpański, gdyż ciągle atakuje i operuje mocną piłką.

Komplementy ze strony Dunki nie są czystą kurtuazją. Muguruza rzeczywiście po powrocie na korty po operacji stawu skokowego prezentuje świetną formę. W drugiej rundzie Australian Open pokonała Annę-Karolinę Schmiedlovą 6:3, 6:3 i może się już poszczycić serią dziesięciu wygranych meczów z rzędu.

""

(źródło: AFP)

W odróżnieniu od Szarapowej i Wozniacki pewne zwycięstwa odniosły w czwartek Wiktoria Azarenka i Jelena Janković. Rozstawiona z „dwójką” Białorusinka pokonała 6:1, 6:4 Barborę Zahlavovą Strycovą, a grająca z „ósemką” Serbka zwyciężyła 6:2, 6:0 Ayumi Moritę.

Na uwagę zasługują także nieco wymęczone zwycięstwa tenisistek z drugiej dziesiątki. Ajla Tomljanović sprawiła niemałe kłopoty zeszłorocznej półfinalistce Sloane Stephens. Rozstawiona z „trzynastką” Amerykanka wygraną zapewniła sobie dopiero w trzecim secie, wygranym na dodatek 7:5. Jeszcze dłużej o korzystne rozstrzygnięcie walczyć musiała Carla Suarez Navarro, która pokonałą Galinę Woskobojewą 7:6(2), 3:6, 8:6. Simona Halep z kolei przespała początek meczu z Varvarą Lepchenko, ale po porażce w secie otwarcia 4:6 później zagrała już znacznie lepiej i wygrywała kolejne sety do zera i do jednego.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 5) – Olga Goworcowa (Białoruś) 6:0, 7:5
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) – Barbora Zahlavova Strycova (Czechy) 6:1, 6:4
Maria Szarapowa (Rosja, 3) – Karin Knapp (Włochy) 6:3, 4:6, 10:8
Jelena Janković (Serbia, 8) – Ayumi Morita (Japonia) 6:2, 6:0
Caroline Wozniacki (Dania, 10) – Christina McHale (USA) 6:0, 1:6, 6:2
Simona Halep (Rumunia, 11) – Varvara Lepchenko (USA) 4:6, 6:0, 6:1
Sloane Stephens (USA, 13) – Ajla Tomljanović (Chorwacja) 3:6, 6:2, 7:5
Anable Medina Garrigues (Hiszpania, 16) – Galina Woskobojewa (Kazachstan) 7:6(2), 3:6, 8:6
Dominika Cibulkova (Słowacja, 20) – Stefanie Voegele (Szwajcaria) 6:0, 6:1
Alize Cornet (Francja, 25) – Camila Giorgi (Włochy) 6:3. 4:6, 6:4
Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja, 29) – Mandy Minella (Luksemburg) 6:2, 6:2
Elina Switolina (Ukraina) – Olga Rogowska (Australia) 6:4, 7:5
Marina Erakovic (Nowa Zelandia) – Zarina Diyas (Kazachstan) 6:4, 6:0
Garbine Muguruza (Hiszpania) – Anna Schmiedlova (Słowacha) 6:3, 6:3