Auckland: Vinci przegrywa z nastolatką

/ Michał Jaśniewicz , źródło: iol.co.za/własne, foto: AFP

16-letnia Ana Konjuh postarała się o sporą niespodziankę w pierwszej rundzie turnieju w Auckland. Młoda Chorwatka wygrała z najwyżej rozstawioną Robertą Vinci 3:6, 6:2, 6:4. Z turniejem pożegnały się również Sorana Cirstea oraz Lucie Safarova. Nie bez problemów do drugiej rundy awansowały Ana Ivanović i Kirsten Flipkens.

Od początku turnieju w Auckland większość spotkań ma zacięty przebieg i na brak emocji nie można narzekać. Teraz doszła do tego jeszcze duża niespodzianka. Konjuh jest aktualną wiceliderką rankingu juniorskiego ITF (i byłą liderką), ale w zestawieniu WTA zajmuje dopiero 259. pozycję. Do turnieju w Auckland otrzymała „dziką kartę” i wykorzystała ją w znakomitym stylu.

W pierwszym secie Włoszka prowadziła już 5:1, Konjuh zdołała wygrać dwa kolejne gemy, ale na tym dobra passa się skończyła. W drugim secie sytuacja się odwróciła. To młoda Chorwatka prowadziła 5:1, by przegrać trzy kolejne gemy, ale jednak całej przewagi nie roztrwoniła.

W decydującym secie Konjuh zaimponowała spokojem, świetnie serwowała (nie dała rywalce nawet jednego break pointa), wykorzystała dwie z czterech okazji na przełamanie i zapewniła sobie zwycięstwo w godzinę oraz 33 minuty.

To był niesamowite. Wciąż nie mogę uwierzyć, że to zrobiłam – mówił po meczu szczęśliwa Konjuh, która zagra teraz z 20-letnią Lauren Davis. – To był wspaniały mecz, wspaniałe doświadczenie dla mnie. Mam teraz tylko nadzieję, że zdołam się zregenerować do jutrzejszego meczu.

Obok Vinci z turniejem w Auckland pożegnały się dziś jeszcze trzy inne rozstawione tenisistki. Sorana Cirstea (nr 4) w zaledwie 68 minut przegrała z kanadyjską kwalifikantką Sharon Fichman 1:6, 4:6. Lucie Safarova (nr 6) musiała uznać wyższość Ayumi Mority, przegrywając 6:7(2), 3:6. Niezwykle zacięty bój stoczyła Karin Knapp (nr 8), ulegając Julii Goerges 6:4, 6:7(3), 6:7(2). W decydującej partii Włoszka nie wykorzystała prowadzenia 4:2.

Trudne wejście w nowy sezon miała również Ana Ivanović. Rozstawiona z „dwójką” Serbka pokonała Alison Riske 7:5, 7:6(2). 23-letnia Amerykanka w drugim secie prowadziła 5:3 i nie wykorzystała pięciu setboli!

To była ciężka pierwsza runda i jestem szczęśliwa, że zdołałam awansować do drugiej – stwierdziła Ivanović. – Myślę, że było na korcie trochę wiatru i nerwów.

Dwa zacięte sety rozegrała także Kirsten Flipkens. Rozstawiona z numerem trzy Belgijka wygrała z Monicą Puig 6:4, 7:5. Aż dziesięć gemów kończyło się w tym spotkaniu przełamaniami.

Jestem zadowolona z mojego serwisu, w kluczowych momentach był ze mną – oceniła Flipkens, która odnotowała osiem asów, ale też sześć podwójnych błędów. – Rzecz, którą muszę poprawić w kolejnym meczu to bycie bardziej agresywną.

Z turniejem po pierwszej rundzie pożegnała się ubiegłoroczna finalistka turnieju w Auckland – Yanina Wickmayer. Belgijka przegrała z Kristyną Pliskovą 6:7(3), 0:6. W drugiej partii Wickmayer zdołała wygrać zaledwie sześć piłek!

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Ana Konjuh (Chorwacja, WC) – Roberta Vinci (Włochy, 1) 3:6, 6:4, 6:2
Ana Ivanović (Serbia, 2) – Alison Riske (USA) 7:5, 7:6(2)
Kirsten Flipkens (Belgia, 3) – Monica Puig (Portoryko) 6:4, 7:5
Sharon Fichman (Kanada, Q) – Sorana Cirstea (Rumunia, 4) 6:1, 6:4
Ayumi Morita (Japonia) – Lucie Safarova (Czechy, 6) 7:6(2), 6:3
Julia Goerges (Niemcy) – Karin Knapp (Włochy, 9) 4:6, 7:6(3), 7:6(2)
Lauren Davis (USA) – Marina Erakovic (Nowa Zelandia) 6:1, 6:4
Kristyna Pliskova (Czechy) – Yanina Wickmayer (Belgia) 7:6(3), 6:0
Sachie Ishizu (Japonia, Q) – Anett Kontaveit (Estonia, Q) 6:3, 1:6, 6:3

Pierwsza runda debla:
S. Fichman, M. Sanchez (Kanada, USA) – P. Kania. W. Sołowiejewa (Polska, Rosja) 7:5, 7:6(5)
A. Hlavackova, L. Safarova (Czechy, 1) – N. Grandin, S. Klemenschits (RPA, Austria) 6:4, 7:6(3)
L. Hradecka, M. Krajicek (Czechy, Holandia, 3) – L. Dominguez Lino, G. Muguruza (Hiszpania) 6:1, 6:2
M. Barthel, M. Moulton-Levy (Niemcy, USA, 4) – J. Bejgelzimer, M. Irigoyen (Ukraina, Argentyna) 4:6, 6:3, 10-8
K. Pliskova, K. Pliskova (Czechy) – T. Paszek, C. Vandeweghe (Austria, USA) 7:5, 3:6, 10-7