Chinka w półfinale Indian Wells

/ Michał Jaśniewicz , źródło: pacificlifeopen.com/eurosport.com, foto: pacificlifeopen.com

Duma chińskiego tenisa, Na Li osiągnęła swój największy sukces w
karierze, awansując do półfinału turnieju Pacific Life Open. W meczu
1/4 zawodniczka z Azji pokonał Werę Zwonariewą. W walce o finał Chinka
zagra z Danielą Hantuchową, która rozegrała wczoraj dramatyczny mecz z
Shahar Peer.

Na Li mecz ze Zwonariewą rozpoczęła w imponującym stylu, grała silnie,
ale przede wszystkim niezwykle precyzyjnie, przyniosło jej to
zwycięstwo w pierwszym secie 6:4. W drugiej partii scenariusz się
całkowicie zmienił podrażniona przebiegiem meczu Rosjanka podkręciła
tempo, a ponadto Na Li zaczęła popełniać znacznie więcej niewymuszonych
błędów. Wydawało się, że trzeci set jest nieunikniony, gdyż Zwonariewa
prowadziła już 5:1. 25-letnia Chinka wygrał jednak sześć kolejnych
gemów i tym samym cały mecz, trwający łącznie godzinę oraz dwadzieścia
osiem minut.

Na Li awansował do półfinału w Indian Wells w swoim debiutanckim
występie na tej imprezie. Z Danielą Hantuchową zagra po raz trzeci w
karierze, dwa pierwsze mecze miały miejsce w ubiegłym roku i oba były
niezwykle wyrównane. W Dubaju lepsza była Słowaczka, wygrywając 3:6,
6:4, 7:6(4), ale w Doha zwyciężyła Chinka 4:6, 7:6(5), 6:1.

Hantuchowa rozegrała wczoraj bardzo ciężki mecz z Shahar Peer.
Słowaczka co prawda wygrał pierwszego seta w trzydzieści cztery minuty
6:2, ale w dwóch kolejnych setach popełniła łącznie aż pięćdziesiąt
jeden niewymuszonych błędów, a mimo to wyszła z rywalizacji
zwycięsko!  Drugą partię wygrał Izraleka 7:5. W decydującym secie
Hantuchowa serwowała już przy stanie 5:4, ale Peer udało się
doprowadzić do tie-breaka. W tej tenisowej „dogrywce” Shahar prowadziła
już 5:3 i miała własny serwis do dyspozycji, popełniła jednak dwa
niewymuszone błędy, a wygrywający serwis dał Słowaczce piłkę meczową.
19-letnia Izraelka w kolejnej piłce zepsuła uderzenie z forehandu i tym
samym przegrała całe spotkanie. Ten niezwykły spektakl trwał dwie
godziny i pięćdziesiąt trzy minuty!

Sądzę, że im więcej czasu spędzam na korcie tym lepiej dla mnie,” powiedziała po meczu Hantuchowa. „Zawsze
czuje fizyczną przewagę nad moimi przeciwniczkami, wydaje mi się, że
mogę wytrzymać trochę dużej na korcie niż one i to daje mi dużo
pewności siebie.

Wyniki ćwierćfinałów:
Na Li (Chiny, 12) – Wera Zwonariewa (Rosja, 15) 6:4, 7:5
Daniela Hantuchowa (Słowacja, 14) – Shahar Peer (Izrael, 11) 6:2, 5:7, 7:6(5)