US Open: Cornet i McHale bliskie sprawienia sensacji

/ Antoni Cichy , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Alize Cornet postawiła Wiktorii Azarence naprawdę ciężkie warunki i niewiele brakowało, a w czwartej rundzie zagrałaby Francuzka. Na miejsce w najlepszej „16” solidnie musiała sobie zapracować również Ana Ivanović.

Sobotnia rywalizacja na Flushing Meadows nie przyniosła szczęścia faworytkom. W fatalnym stylu turnieju odpadły Petra Kvitova i Maria Kirilenko, a bliskie podzielenia ich losu były Wiktoria Azarenka i Ana Ivanović.

Białorusinka przez prawie trzy godziny walczyła z Alize Cornet. Francuzka wykazała się godną podziwu niezłomnością, która dała jej wygraną po tie breaku w pierwszym secie. W drugiej partii przy stanie 3:5 w gemach 23-latka z Nicei nie wykorzystała dogodnej sytuacji na przełamanie, co w dalszej perspektywie okazało się kluczowe dla przebiegu całego spotkania. Zwycięstwo w trzecim secie pozwoliło Azarence dojść do głosu, a w efekcie końcowym awansować do czwartej rundy. – Nie wydaje mi się, bym grała dzisiaj mojego najlepszego tenisa, ale muszę oddać szacunek rywalce – prezentowała się naprawdę bardzo dobrze. Czuję, że w pierwszym secie nie wykorzystałam kilku szans, zmarnowałam je i dałam przeciwniczce pewność siebie. Naprawdę miała znakomite uderzenia, kiedy tego potrzebowała, i posyłała również świetne serwisy. Właściwie to nigdy wcześniej nie widziałam jej tak grającej – druga rakieta świata wprost nie mogła się nachwalić Cornet.

O ćwierćfinał Azarenka powalczy z inną wybitną zawodniczką – Aną Ivanović. Serbka uciekła spod noża, bowiem jej oponentka – Christina McHale – prowadziła już 6:4, 5:4. 25-letnie piękność zdołała odwrócić losy rywalizacji, zwyciężając w drugiej i trzeciej partii 7:5 i 6:4. – Rozegrałam świetnego gema, kiedy przeciwniczka serwowała na mecz i to dodało mi pewności. Od tego moment starałam się poruszać do przodu, grać agresywniej, nawet jeśli wiązało się to z pewnymi błędami. A później w trzecim secie bardzo dobrze serwowałam. Jestem szczęśliwa, że przeszłam dalej – zaznacza była liderka rankingu WTA.

W czwartej rundzie wystąpią też Flavia Pennetta i Daniela Hantuchova. Włoszka pokonała 7:5, 6:1 rozstawioną z numerem 27. Swietłanę Kuzniecową. Dużo ciężej zwycięstwo przyszło Słowaczce. Przez długi okres czasu wydawało się, że Julia Glushko stanie się autorką kolejnej wielkiej sensacji. Izraelka wygrała pierwszego seta, a w drugim walczyła z 30-letnią słowacką tenisistką jak równa z równą. Podobnie sytuacja przedstawiała się w trzeciej partii zakończonej tie breakiem. O wyniku zaważyło doświadczenie Hantuchovej.
 


Wyniki

Trzecia runda singla:
Wiktoria Azarenka (Białorś, 2) – Alize Cornet (Francja, 26) 6:7(2), 6:3, 6:2
Alison Riske (USA) – Petra Kvitova (Czechy, 7) 6:3, 6:0
Ana Ivanović (Serbia, 13) – Christina McHale (USA)   6:4, 5:7, 6:4
Simona Halep (Rumunia) – Maria Kirilenko (Rosja, 14) 6:1, 6:0
Flavia Pennetta (Włochy) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 27) 7:5, 6:1
Daniela Hantuchova (Słowacja) – Julia Glushko (Izrael) 3:6, 7:5, 7:6(4)

Druga runda debla:
N. Pietrowa, K. Srebotnik (Rosja, Słowenia, 3) – V. King, M. Rybarikova (USA, Słowacja) 6:3, 3:6, 6:1
A. Hlavackova, L. Hradecka (Czechy, 5) – S. Klemenschits, A. Klepac (Austria, Słowenia) 7:5, 6:3
S. Williams, V. Williams (USA) – R. Kops-Jones, A. Spears (USA, 7) 6:4, 6:4
S. Mirza, J. Zheng (Indie, Chiny, 10) – K. Marosi, M. Moulton-Levy (Węgry, USA) 6:3, 7:5
A. Pawliuczenkowa, L. Safarova (Rosja, Czechy, 11) – J. Craybas, C. Vandeweghe (USA) 7:6(5), 6:4
P. Hercog, L. Raymond (Słowenia, USA) – J. Goerges, B. Zahlavova Strycova (Niemcy, Czechy, 12) 5:7, 6:4, 7:5
J. Janković, M. Lucić-Baroni (Serbia, Chorwacja, 15) – M. Barthel, L. Dekmeijere (Niemcy, Łotwa) 7:6(4), 6:2
A. Medina Garrigues, F. Pennetta (Hiszpania, Włochy, 16) – S. Fichman, A. Wozniak (Kanada) 6:2, 6:4