Roland Garros: wygrana walka Williams

/ Tomasz Krasoń , źródło: rolandgarros.com/własne, foto: AFP

Serena Williams awansowała do półfinału Roland Garros. Zwycięstwo nad Swietłaną Kuzniecową przyszło jej jednak ze sporym trudem – mistrzynię z 2009 roku pokonała 6:1, 3:6, 6:3.

W drodze do ćwierćfinału rozstawiona z „jedynką” w żadnym meczu nie straciła więcej niż czterech gemów. Można było więc oczekiwać, że ze Swietłaną Kuzniecową Amerykanka również nie będzie mieć większych problemów. 27-letnia Rosjanka to wprawdzie mistrzyni Roland Garros z 2009 roku, ale ostatnio przeżywała spory kryzys formy, a paryski turniej to jeden z jej najlepszych wyników w ostatnim czasie.

I początek spotkana przebiegał pod dyktando Sereny Williams. Amerykanka przełamała podanie Kuzniecowej w drugim i szóstym gemie, dzięki czemu zwyciężyła pewnie 6:1. Jednak wraz z początkiem kolejnej partii obraz gry uległ zmianie. 27-latka z Sankt Petersburga nawiązała do swoich najlepszych lat. Grała agresywnie, a swoim forhendem siała spustoszenie w działaniach nawet tak wielkiej gwiazdy jak Serena Williams. Kuzniecowa zaczęła jak natchniona i Amerykanka pierwszego gema zdobyła dopiero w momencie, gdy przegrywała 0:4. Na dodatek po chwili ponownie straciła podanie. Od stanu 1:5 na konto Sereny trafiły dwa kolejne gemy, ale na pogoń za Rosjanką było za późno. Kuzi wygrała 6:3.

Gdy decydujący set rozpoczął się od breaka wywalczonego przez Kuzniecową, która na dodatek po chwili utrzymała podanie, na korcie Suzanne Lenglen zaczęło pachnieć niespodzianką. Williams zdołała się jednak opamiętać. Mimo problemów z podaniem i wciąż dobrej postawy Rosjanki była w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Gdy wyszła na prowadzenie 4:2 poczuła się już pewnie. W końcówce grała swobodnie i triumfowała 6:3. Po meczu Williams dała upust narastającemu napięciu. Tak usatysfakcjonowanej po wygranym meczu Amerykanki dawno nie widzieliśmy.

Ambitną walkę obu tenisistek publiczność zgromadzona na korcie Suzanne Lenglen nagrodziła owacją na stojąco, a Williams francuskim kibicom odwdzięczyła się, udzielając wywiadu w ich ojczystym języku.

W półfinale Serena Williams spotka się z Sarą Errani. Ubiegłoroczna finalistka po bardzo zacętym spotkaniu wygrała 6:4, 7:6(6) z Agnieszką Radwańską.


Wyniki

Ćwierćfinał singla:
Serena Williams (USA, 1) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 6:1, 3:6, 6:3