Faworytki dobrnęły do finału

/ Anna Wilma , źródło: medibankinternational.com.au, foto: medibankinternational.com.au

Dwie najwyżej klasyfikowane uczestniczki kobiecego turnieju Medibank International w Sydney, Belgijka Justine Henin i Rosjanka Swietłana Kuzniecowa awansowały do finału i zmierzą się ze sobą o główną premię. Zwyciężczyni zawodów wzbogaci się bowiem o 95 500 dolarów i zyska 275 punktów w klasyfikacji WTA.

W pierwszym z dzisiejszych półfinałów, rozgrywanych nocą czasu polskiego, Belgijka Justine Henin pokonała Serbkę Anę Ivanović (numer 4). Już w pierwszym secie okazało się, że liderka światowego rankingu WTA wciąż ma ten sam problem, który nazywa się bardzo niska celność pierwszego podania. Trafianie czterech na dziesięć serwisów nie przeszkodziło jednak Belgijce wysoko pokonać Serbkę w tej partii. Przede wszystkim obroniła cztery z czterech możliwych breakpointów, sama przełamując przeciwniczkę dwukrotnie. W odsłonie drugiej Henin poprawiła nieco swoje podanie (44%), ale Ivanović wyraźnie przebudziła się i zaczęła prezentować o wiele lepszą i skuteczniejszą grę. To zaowocowało trzykrotnym przełamaniem mistrzyni Roland Garros i US Open, a w efekcie łatwym zwycięstwie w secie. W trzecim secie poziom serwisu obu pań był identyczny i wynosił 60%. O losach meczu zdecydowało jedno przełamanie, a przez całą partię był to też jedyny breakpoint. Z kortu pokonana zeszła Ana Ivanović, natomiast Belgijka zajęła miejsce w finale.

O zwycięstwo Henin zagra z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową (numer 2), która wyeliminowała Czeszkę Nicole Vaidisovą. Panie prezentowały bardzo dobry i wyrównany poziom gry, a Kuzniecowa wygrała, ponieważ zdobyła wszystkie ważniejsze punkty. W pierwszym secie Vaidisova zdecydowanie dominowała w celności serwisu i nie popełniła żadnego podwójnego błędu. Czeszka miała aż siedem szans na przełamanie podania Rosjanki, ale wykorzystała tylko jedną. Kuzniecowa zaś w ostatnim momencie zdołała odskoczyć rywalce o jednego breaka i triumfować w pierwszej partii. W drugiej doszło do czterech przełamań, po dwa z każdej strony. O awansie do finału zadecydował tie-break. Tu przewaga Rosjanki była już pewna i niekwestionowana.

Przypomnijmy, że w drodze do finału Justine Henin wyeliminowała Lucie Safarovą, Kaię Kanepi i Anę Ivanović. Swietłana Kuzniecowa wygrała zaś z Shahar Peer, Francescą Schiavone i Nicole Vaidisovą. Belgijka i Rosjanka spotkały się już 17 razy, ale tylko dwukrotnie lepsza była Kuzniecowa (Doha 2004 i Berlin 2007). Pozostałe spotkania, w tym finały Roland Garros 2006 i US Open 2007, padły łupem Henin.

Mecze półfinałowe
Justine Henin (Belgia, 1) – Ana Ivanović (Serbia, 4) 6:2, 2:6, 6:4
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 2) – Nicole Vaidisova (Czechy) 7:5, 7:6(4)