Charleston: siostrzany półfinał, porażka Wozniacki

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Piątek był pracowitym dniem dla tenisistek biorących udział w turnieju WTA w Charleston. Niektóre z nich, jak choćby Serena i Venus Williams, musiały rozegrać dwa mecze. Amerykańskie siostry są już jednak w półfinale. W przeciwieństwie do Caroline Wozniacki, która uległa Stefanie Voegele.

Siostry Williams odniosły w piątek w Charleston łącznie cztery zwycięstwa. Zarówno przez trzecią rundę, jak i ćwierćfinał, pierwsza przechodziła Venus. Najpierw pokonała Varvarę Lepchenko, choć w drugim secie łatwo roztrwoniła przewagę 4:2. Ostatecznie jednak zwyciężyła 6:2, 4:6, 6:2. W kolejnym meczu również grała ze swoją rodaczką, Madison Keys. Utalentowana 18-latka wcześniej uporała się z Bethanie Mattek-Sands, ale z Williams przegrała 4:6, 4:6.

Lepchenko jest znacznie bardziej systematyczna, gra ze spinem. Jest bardzo mocna i oczywiście miejsce w dwudziestce dało jej wiele pewności siebie – mówiła o swojej pierwszej rywalce Williams. – Z Madison grało się zupełnie inaczej. Ona jest podobna do mnie – gra do przodu, z dużą dozą energii. Z całego kortu może zagrać wspaniale. Moje dzisiejsze rywalki to przeciwieństwa.

Śladami starszej siostry podążała Serena. Najpierw 6:4, 6:2 pokonała Mallory Burdette, a następnie 6:4, 6:1 wygrała z Lucie Safarovą. Tym samym obrończyni tytułu wygrała już trzynasty mecz z rzędu w Charleston (nie grała w Południowej Karolinie pomiędzy sukcesami w 2008 i 2012 roku).

Oglądanie zwycięstw Venus było dla mnie motywujące. Zdałam sobie sprawę, że skoro ona wygrała dwa mecze, ja również nie mam innego wyjścia – mówiła Serena. – Właściwie nie jest to takie trudne, może nie jest idealnie, ale wiele razy grałam debla w tym samym dniu co singla i było w porządku.

W półfinale siostry Williams zagrają przeciwko sobie. Będzie to ich 24. spotkanie (13-10 dla Sereny), ale dopiero trzecie na korcie ziemnym. Dotychczas na mączce jest remis pomiędzy siostrami. Warto również podkreślić, że Serena i Venus nie grały ze sobą od 2009 roku, w którym młodsza z sióstr pokonała starszą w finale mistrzostw WTA.

Drugą parę półfinałową tworzą Jelena Janković i Stefanie Voegele. Awans 23-letniej Szwajcarki do półfinału jest sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że w ćwierćfinale walczyła z Caroline Wozniacki. Jednak po wygraniu przez Dunke pierwszego seta 6:3 Voegele zmieniła swoją grę i zdołała pokonać byłą liderkę rankingu WTA. W kolejnych partiach Szwajcarka zwyciężyła do czterech i do trzech. Voegele jest prawdziwą rewelacją turnieju w Charleston – wcześniej wyeliminowała już Carlę Suarez Navarro i Julię Goerges.

Jelena Janković natomiast bardzo pewnie pokonała Eugenie Bouchard. 28-letnia Serbka potrzebowałą zaledwie 62 minut, aby wygrać 6:2, 6:1 z kanadyjską kwalifikantką. Dla byłej liderki rankingu WTA było to 500. zwycięstwo w cyklu WTA.

""


Wyniki

Ćwierćfinały singla:
Serena Williams (USA, 1) – Lucie Safarova (Czechy, 6) 6:4, 6:1
Stefanie Voegele (Szwajcaria) – Caroline Wozniacki (Dania, 2) 3:6, 6:4, 6:3
Venus Williams (USA, 5) – Madison Keys (USA) 6:4, 6:4
Jelena Janković (Serbia, 9) – Eugenie Bouchard (Kanada, Q) 6:2, 6:1

Trzecia runda singla:
Serena Williams (USA, 1) – Mallory Burdette (USA, Q) 6:4, 6:2
Venus Williams (USA, 5) – Varvara Lepchenko (USA, 12) 6:2, 4:6, 6:2
Lucie Safarova (Czechy, 6) – Sorana Cirstea (Rumunia, 11) 6:3, 5:7, 6:1
Madison Keys (USA) – Bethanie Mattek-Sands (USA, WC) 7:6(4), 6:4

Ćwierćfinały debla:
A. Barty, A. Rodionova (Australia) – R. Kops-Jones, A. Spears (USA, 2) 6:4, 3:6, 10-6
K. Mladenovic, L. Safarova (Francja, Czechy) – V. King, L. Raymond (USA, 3) 7:6(5), 6:1
M. Moulton-Levy, S. Zhang (USA, Chiny) – J. Goerges, J. Szwedowa (Niemcy, Kazachstan, 4) 5:7, 6:3, 10-5