Australian Open: zaskakujące kłopoty Azarenki

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: własne, foto: AFP

Wiktoria Azarenka straciła pierwszego seta w tegorocznym Australian Open. Białorusinka przegrała drugą partię w spotkaniu z Jamie Hampton, ale ostatecznie zwyciężyła 6:4, 4:6, 6:2 i awansowała do 4. rundy turnieju.

Obrończyni tytułu dotychczas wygrywała szybko, ale wydawało się mało prawdopodobne, by równie łatwo udało jej się pokonać Hampton. Amerykanka od początku sezonu spisuje się znakomicie i można było przypuszczać, że nawet w starciu z utytułowaną Białorusinką pokaże sporo dobrego tenisa. Trudno było jednak przypuszczać, że będzie w stanie urwać faworytce seta.

Już w pierwszej partii sobotniego spotkania Hampton stawiła liderce światowego rankingu opór, momentami zasypując Białorusinkę potężnymi uderzeniami, z którymi ta sobie nie radziła. Azarenka tego seta wygrała, ale w następnym lepsza okazała się grająca na maksymalnym poziomie ryzyka Amerykanka i widmo sensacji zawisło nad stadionem Rod Laver Arena. W decydującej partii zwyciężyło jednak doświadczenie i opanowanie Białorusinki, która ostatecznie po dwóch godzinach i 9 minutach walki zwyciężyła 6:4, 4:6, 6:2.

Żadnych problemów z awansem do 4. rundy nie miała za to Serena Williams. Amerykanka w nieco ponad godzinę rozbiła Ayumi Moritę, zwyciężając 6:1, 6:3. 15-krotna mistrzyni turniejów wielkoszlemowych zanotowała 29 wygrywających uderzeń, z czego aż 9 przyniosły jej asy serwisowe. Po jednym z podań Amerykanki piłka poszybowała z prędkością 207 km/h. Williams już po raz drugi w tegorocznej imprezie zaserwowała z taką mocą. W klasyfikacji najszybciej serwujących tenisistek w Australian Open Amerykanka drugą na liście zawodniczkę (Sabine Lisicki) dystansuje o 13 km/h.

W najdłuższym i najbardziej zaciętym sobotnim pojedynku zmierzyła się Jelena Wiesnina i Roberta Vinci. Pojedynek Rosjanki z faworyzowaną Włoszką trwał ponad dwie i pół godziny, w trakcie których zawodniczki rozegrały łącznie 205 punktów. Finalnie nieznacznie lepsza okazała się Rosjanka, która w decydującym secie zdołała wywalczyć o jedno przełamanie więcej, dzięki czemu zwyciężyła 4:6, 7:6(4), 6:4.

W sobotę dobiegł końca występ w Australian Open 42-letniej Kimiko Date-Krumm. Japonka, która została w tym roku najstarszą triumfatorką meczu w dziejach australijskiego turnieju, w 3. rundzie zmagań nie sprostała Bojanie Jovanovski. Serbka, która jest młodsza od Japonki o 21 lat, zwyciężyła 6:2, 7:6(3).


Wyniki

Trzecia runda singla:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) – Jamie Hampton (USA) 6:4, 4:6, 6:2
Serena Williams (USA, 3) – Ayumi Morita (Japonia) 6:1, 6:3
Caroline Wozniacki (Dania, 10) – Lesia Curenko (Ukraina, Q) 6:4, 6:3
Maria Kirilenko (Rosja, 14) – Yanina Wickmayer (Belgia, 20) 7:6(4), 6:3
Jelena Wiesnina (Rosja) – Roberta Vinci (Włochy, 16) 4:6, 7:6(4), 6:4
Sloane Stephens (USA, 29) – Laura Robson (Wielka Brytania) 7:5, 6:3
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) – Carla Suarez Navarro (Hiszpania) 6:2, 4:6, 6:3
Bojana Jovanovski (Serbia) – Kimiko Date-Krumm (Japonia) 6:2, 7:6(3)