Czternastolatka wygrała tegoroczny Orange Bowl

/ Jarosław Skoczylas , źródło: itftennis.com, foto: usta.com

Michelle Larcher De Brito (nr 9) okazała się najlepszą tenisistką w 61 edycji turnieju juniorskiego Orange Bowl, który był rozgrywany w tym tygodniu na Florydzie w Stanach Zjednoczonych (kategoria GA). Czternastoletnia Portugalka, która na stałe mieszka właśnie na Florydzie w ośrodku Bradenton, popisała się w całym turnieju znakomitą formą, dzięki której zdołała pokonać wszystkie swoje rywalki.

W finale przeciwniczką portugalskiej zawodniczki była reprezentantka gospodarzy, Melanie Oudin (nr 8), która była od 27 spotkań niepokonana w zawodach juniorskich. W końcu jednak Amerykanka znalazła pogromczynię, a okazała się nią młodziutka tenisistka z Lizbony.

Spotkanie finałowe miało wyrównany przebieg, gdyż obie tenisistki w ostatnim czasie znajdują się w wysokiej dyspozycji. Minimalną przewagę miała jednak Michelle Larcher De Brito, która częściej starała się mieć inicjatywę, z której wynikały efektownie wygrywane punkty.

Ostatecznie w dwóch setach lepsza okazała się czternastoletnia reprezentantka Portugalii, która jest uważana za największy talent tenisa w tym kraju. Dla De Brito jest to największy sukces w juniorskiej karierze, dzięki czemu w dniu dzisiejszym awansowała na dwudzieste miejsce w rankingu ITF.

Zwycięstwo w Orange Bowl zapewnia młodej tenisistce z Portugalii dziką kartę w przyszłym roku do turnieju Sony Ericsson w Miami. Michelle Larcher De Brito wystąpiła w tych zawodach już w tym roku, dochodząc do drugiej rundy, eliminując sensacyjnie w pierwszej rundzie Amerykankę, Meghann Shaughnessy. W drugiej rundzie czternastolatka wywalczyła pięć gemów z Danielą Hantuchovą.

Wynik finału turnieju singlowego:
Michelle Larcher De Brito (Portugalia, 9) – Melanie Oudin (USA, 8) 7:5, 6:3