Luksemburg: przebudzenie Venus Williams, porażki faworytek

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Venus Williams, która w Luksemburgu rozgrywa pierwszy turniej od porażki w 2. rundzie US Open, pokonała Monę Barthel 7:6(4), 6:4 i awansowała do ćwierćfinału imprezy. Amerykanka o wejście do półfinału zagra z Robertą Vinci.

Podczas gdy Serena Williams przeżywa drugą młodość, jej starsza siostra, Venus, od wielu miesięcy dołuje, coraz bardziej osuwając się w kobiecym rankingu. Amerykanka w tym roku nawet nie dotarła do trzeciej rundy żadnego z turniejów wielkoszlemowych, a w zestawieniu WTA Tour spadła na 41. miejsce. Coraz częściej pojawiają się głosy, że 32-letnia tenisistka wkrótce zakończy karierę.

Williams wybrała się na turniej do Luksemburga, który jest dla niej pierwszą imprezą od czasu US Open (w Nowym Jorku przegrała w 2. rundzie z Angelique Kerber). Wydawało się, że z rywalizacją pożegnać może się już po 2. rundzie, w której to przyszło jej zmierzyć się z rozstawioną z numerem dziewiątym Barthel.

Amerykanka pokazała jednak, że nie zapomniała, jak się gra w tenisa. Wykorzystując swoje największe atuty – potężny serwis i wygrywające uderzenia z głębi kortu – zdołała rozprawić się z Niemką. Pierwszą partię wygrała po tiebreaku, a w drugiej do zwycięstwa potrzebowała przewagi jednego przełamania. Grała bardzo nierówno, często przegrywając swoje gemy serwisowe, ale po godzinie i 43 minutach zwyciężyła 7:6(4), 6:4 i zdołała awansować do kolejnej rundy.

W ćwierćfinale Amerykanka zmierzy się z Vinci. Najwyżej rozstawiona w turnieju zawodniczka bez większych problemów uporała się z Anne Keothavong. Brytyjka opór stawiła jedynie w partii otwarcia, w której urwała Włoszce 4 gemy, ale w ostatecznym rozrachunku zdecydowanie lepsza była Vinci, która zwyciężyła 6:4, 6:1.

Dość nieoczekiwanie rozstrzygnął się pojedynek Andrei Petkovic z Jeleną Janković. Faworytką starcia była rozstawiona z trzecim numerem Serba, ale awans do ćwierćfinału wywalczyła wracająca do formy po kilkumiesięcznym rozbracie ze sportem Niemka. Petkovic pierwszą partię wygrała 7:5, ale w drugiej całkowicie zdominowała rywalkę, nie pozwalając jej na wygranie ani jednego gema.

Z imprezą pożegnała się także rozstawiona z numerem drugim Julia Goerges. Niemka nie sprostała Monice Niculescu. Pierwszą partię Rumunka wygrała 6:4, a w drugiej jeszcze powiększyła swoją przewagę i zwyciężyła 6:2. Wyeliminowanie jednej z głównych faworytek do końcowego triumfu w turnieju zajęło jej 78 minut.


Wyniki

Druga runda singla:
Roberta Vinci (Włochy, 1) – Anne Keothavong (Wielka Brytania, LL) 6:4, 6:1
Venus Williams (USA) – Mona Barthel (Niemcy, 9) 7:6(4), 6:4
Andrea Petkovic (Niemcy) – Jelena Janković (Serbia, 3) 7:5, 6:0
Ksenia Pierwiak (Kazachstan) – Sorana Cirstea (Rumunia, 6) 7:6(4), 6:1
Daniela Hantuchova (Słowacja) – Kirsten Flipkens (Belgia, WC) 6:4, 4:6, 6:2
Monica Niculescu (Rumunia) – Julia Goerges (Niemcy, 2) 6:4, 6:2