Marion Bartoli zastąpi Serenę Williams

/ Anna Wilma , źródło: sonyericsson-championships.com, foto: sonyericsson-championships.com

Francuzka Marion Bartoli jako pierwsza zawodniczka rezerwowa zastąpi Amerykankę Serenę Williams w turnieju Mistrzyń, rozgrywanym aktualnie w Madrycie. Mistrzyni Australian Open skreczowała wczoraj w meczu przeciwko Rosjance Annie Czakwetadze z powodu poważnej kontuzji kolana.

Wicemistrzyni Wimbledonu zadebiutuje w turnieju Sony Ericsson Championships i jest piątą spośród dziewięciu tenisistek, która w tym sezonie wystąpi w imprezie po raz pierwszy. Bartoli została sklasyfikowana w rankingu Race na dziesiątym miejscu, tuż za Rosjanką Marią Szarapową. Grająca oburęczny forhand Francuzka wystąpi w meczach przeciwko Belgijce Justine Henin (dzisiaj) i Serbce Jelenie Janković (w piątek). Sytuacja Marion w turnieju będzie trudna, ale nie katastrofalna, bowiem w myśl przepisów przejmuje ona punkty Sereny Williams. Aktualnie znajduje się więc na trzeciej pozycji w tabeli. Dwa zwycięstwa przyniosą jej awans do półfinałów.

Marion Bartoli rozpoczęła sezon od kiepskich wyników w Australii, wliczając w to drugą rundę Australian Open. Była klasyfikowana na dwudziestym miejscu na liście światowej. Pasmo niepowodzeń przerwała dopiero w Indian Wells, gdzie pokonała Dinarę Safinę i dobrnęła do czwartej rundy. Jednak przez kolejne dwa miesiące także nie pokazała na korcie praktycznie nic. W maju znalazła się w finale Prague Open, następnie w półfinale w Strasburgu i czwartej rundzie French Open. Potem doszła do półfinału w Birmingham, eliminując Danielę Hantuchovą. W półfinale była także w Eastbourne – i warto zwrócić uwagę na fakt, że gładko przegrała tam z Justine Henin. Życiowy wynik osiągnęła w ciągu następnych dwóch tygodni, bezbłędnie broniąc barw francuskich na Wimbledonie. Bartoli sensacyjnie znalazła się w finale, w którym przegrała z Amerykanką Venus Williams. Na liście jej pokonanych widnieją nazwiska Jeleny Janković i Justine Henin, stąd wiadomo, że Bartoli może pokonać te zawodniczki i awansować – na spółkę z punktami Sereny – do półfinałów.

Kolejne miesiące pokazały jednak, że był to pojedynczy wynik, bowiem dopiero w Toronto Marion przeszła drugą rundę turniejową. W New Haven przegrała w trzecim spotkaniu, a na US Open w czwartym. Wraz z początkiem sezonu halowego rozpoczęła głęboką ofensywę, mającą na celu zapewnienie jej udziału w prestiżowej imprezie Mistrzyń, zwłaszcza że tegoroczna obfituje w debiutantki. Początek był obiecujący, w Luksemburgu doszła do półfinału. Potem miało miejsce kilka naprawdę słabych występów Francuzki, a w efekcie walka pomiędzy nią a Słowaczką Danielą Hantuchovą o prawo gry wśród najlepszych rozegrała się przed dwoma tygodniami w Linzu. Na nieszczęście Francuzki przegrała w półfinale, a całą imprezę wygrała właśnie Hantuchova.

Tak czy inaczej, szczęście uśmiechnęło się do pierwszej rakiety Francji, która jest aktualnie dziesiątą tenisistką świata, i po kreczu we wczorajszym spotkaniu Williams podjęła decyzję o wycofaniu się z zawodów (choć lekarze uznali, że prawdopodobnie w drugim pojedynku kolano byłoby już w lepszym stanie – tyle tylko, że to miałby być mecz przeciwko Justine Henin).

Początek sportowych emocji w wykonaniu Justine Henin i Marion Bartoli już dziś o dwudziestej. Przypomnijmy, że Belgijka przegrała w bieżącym sezonie tylko cztery spotkania i Francuzka jest ostatnią tenisistką, której udało się pokonać liderkę światowej klasyfikacji. Henin awans do półfinałów, niezależnie od wyników dzisiejszego meczu, ma już zapewniony.

Tabela grupy żółtej

Zawodniczka – Bilans meczów – Bilans setów

1. Justine Henin – 2:0 – 4:0
2. Anna Czakwetadze – 1:1 – 1:2
3. Marion Bartoli – 0:1 – 0:1
4. Jelena Janković – 0:1 – 0:2