Serbka lepsza od Słowaczki po znakomitym spotkaniu!

/ Jarosław Skoczylas , źródło: wtatour.com, foto: wtatour.com

Ana Ivanovic (nr 4) znakomicie spisuje się w kończącym sezon turnieju Sony Ericsson Championships! Serbska tenisistka po znakomitym spotkaniu, okazała się dzisiaj lepsza od Słowaczki Danieli Hantuchovej, która w Madrycie jest rozstawiona z numerem ósmym. Spotkanie obu tenisistek stało na bardzo wysokim poziomie i praktycznie zadecydowało o tym, że Ivanovic wystąpi w półfinale imprezy, natomiast Słowaczka nie ma już szans na występ w najlepszej czwórce (wczoraj poniosła porażkę z Marią Szarapową).

Początek dzisiejszego spotkania zdecydowanie należał do serbskiej tenisistki, która starała się narzucać Hantuchovej własny styl gry. Mimo, że to właśnie Ivanovic grała ofensywniej, to Słowaczka popełniała więcej niewymuszonych błędów. Bardzo szybko czwarta tenisistka rankingu WTA wyszła na wysokie prowadzenie 5:0, trzykrotnie przełamując serwis swojej rywalki. Później jednak Hantuchova zaczęła grać nieco lepiej, czego od razu efektem było poprawienie wyniku. Słowacka gwiazda tenisa najpierw przełamała podanie rywalki, chwilę potem dokładając drugiego gema przy własnym serwisie. Pierwszą partię zakończyła jednak Serbka bardzo dobrym podaniem.

Pierwszy gem drugiego seta był bardzo ciekawy, gdyż Ivanovic miała w nim kilka okazji do przełamanie, jednak Hantuchova obroniła się i po raz pierwszy objęła prowadzenie w secie. Nie cieszyła się jednak z przewagi zbyt długo, gdyż Ivanovic natychmiast wygrała trzy kolejne gemy, w tym przełamując raz serwis Słowaczki. Dwa kolejne gemy to bardzo pewnie wygrywane serwisy przez serwujące. Przy stanie 4:2 dla Serbki wydawało się, że nic już nie odbierze jej pewnego zwycięstwa w tym meczu. Wtedy to jednak 24-latnia Słowaczka zaczęła grać odważniej, co od razu przełożyło się na wynik. Hantuchova wygrała trzy kolejne gemy i wyszła na prowadzenie 5:4.

Końcówka drugiej partii stała na bardzo wysokim poziomie, mimo że po obu tenisistkach było widać trudny wczorajszych spotkań, jakie rozegrały w Madrycie. Ivanovic przegrywając 4:5 w drugim secie najpierw wygrała swój serwis, chwilę potem przełamując podanie swojej przeciwniczki. Hantuchova jednak nie poddała się i ponownie odrobiła stratę przełamania, decydując o tym, że o wyniku zadecyduje tie-break. W nim obie panie prezentowały się fenomenalnie – żadna z tenisistek nie przegrywała punktów przy własnym podaniu. Pierwsza piłkę meczową miała Ivanovic, jednak jej nie wykorzystała. W dalszej części Hantuchova miała także dwie szanse, ale także je zmarnowała. Dopiero przy stanie 9:8 Słowaczka popełniła prosty błąd na środku kortu, co zadecydowało o jej przegranej. Spotkanie trwało dwie godziny i dwanaście minut.

Grupa Czerwona
Ana Ivanovic (Serbia, 4) – Daniela Hantuchova (Słowacja, 8) 6:2, 7:6(8)