Paryż: Kvitova za silna dla Radwańskiej

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne, foto: AFP

Nie udało się Urszuli Radwańskiej po raz pierwszy w karierze awansować do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego. Petra Kvitova zagrała tak, jak na faworytkę przystało i nie dała Polce wielu szans, wygrywając 6:1, 6:3.

Pierwszy set potoczył się błyskawicznie. O jego przebiegu wszystko mówi statystyka piłek wygranych – 18:1 na korzyść Kvitovej. Radwańska wygrała pierwszego gema, ale potem na korcie niepodzielnie rządziła faworytka. Jeszcze przy stanie 1:2 była nadzieja na to, że gra będzie wyrównana, bo Czeszka serią błędów zafundowała naszej tenisistce trzy break pointy. W najważniejszych momentach grała jednak tak, jak umie najlepiej i przełamać się nie pozwoliła. Leworęczna Kvitova zamęczała Radwańską wyrzucającymi serwisami do bekhendu, po których zdobywała mnóstwo punktów. Z returnu też nie bawiła się w spokojne wprowadzenie piłki, a strzelała tak, że Polka niewiele mogła zrobić.

Po szybkiej i jednostronnej pierwszej partii obie tenisistki nieco się rozluźniły. Niemająca już nic do stracenia Polka grała dzięki temu odważniej i popisała się kilkoma efektownymi zagraniami, jak chociażby znakomity passing shot i przytomne odegranie drop shota w odpowiedzi na skróta rywalki. Czeszka trochę zwolniła obroty i popełniała więcej błędów. Błędy, niestety, przydarzały się także Radwańskiej i to w sytuacjach dość prostych, czego nie oglądaliśmy we wtorek w pojedynku z Pauline Parmentier. Doprowadziło to do przełamania w szóstym gemie. Polka obroniła najpierw trzy break pointy z rzędu, ale przy czwartym przegrała. Chwilę potem na tablicy wyników było już 5:2 dla faworyzowanej Czeszki. Nasza zawodniczka zdołała jeszcze po zaciętej grze na przewagi wywalczyć trzeciego gema, ale Kvitova przy swoim serwisie zakończyła spotkanie.

Urszula Radwańska po raz piąty walczyła o trzecią rundę wielkoszlemowego turnieju. Po raz piąty bez powodzenia. Polka zagrała dziś słabiej niż przedwczoraj z Pauline Parmentier, popełniając sporo niewymuszonych błędów. Jednak i rywalka była z zupełnie innej półki. Kvitova wyszła na kort bardzo skoncentrowana i tej koncentracji ani na chwilę nie straciła, co zaowocowało pewnym zwycięstwem faworytki.


Wyniki

Druga runda singla:
Petra Kvitova (Czechy, 4) – Urszula Radwańska (Polska) 6:1, 6:3