Paryż: Radwańska w godzinę rozbiła Williams!

/ Krzysztof Domaradzki , źródło: własne/rolandgarros.com, foto: AFP

Pojedynek Agnieszki Radwańskiej z Venus Williams, który zapowiadano jako najbardziej atrakcyjną konfrontację w trakcie czwartego dnia Rolanda Garrosa, trwał zaledwie 60 minut. Skuteczna do bólu krakowianka nie dała utytułowanej rywalce najmniejszych szans!

Środowy pojedynek Agnieszki Radwańskiej w Venus Williams miał być hitem 2. rundy French Open. Polka, trzecia zawodniczka na świecie, mierzyła się z siedmiokrotną triumfatorką imprez wielkoszlemowych, która po kilku suchych latach spadła na 53. miejsce w rankingu WTA Tour. Zestawienie wyraźnie wskazywało na krakowiankę, ale za Amerykanką przemawiał fakt, że w dalszym ciągu znakomicie spisuje się we wstępnych fazach turniejów, kiedy przygotowanie wydolnościowe nie odgrywa aż tak znaczącej roli. W związku z tym wyznaczenie wyraźnej faworytki ostatniego pojedynku dnia na korcie im. Philippe’a Chartiera było niezmiernie trudne.

Polka znakomicie rozpoczęła pojedynek. Najpierw przełamała rywalkę, chociaż ta regularnie trafiała pierwszym podaniem, a następnie podwyższyła na 2:0, popisując się całą gamą efektownych uderzeń w swoim gemie serwisowym. Kilka minut później Radwańska obroniła pierwszego breakpointa w meczu i wyszła na prowadzenie 3:1. Williams grała agresywnie, ale popełniała mnóstwo niewymuszonych błędów, przez co kilka minut później ponownie straciła swoje podanie. W 6. gemie krakowianka wykonała parę znakomitych krosowych uderzeń, dzięki czemu po 22 minutach gry prowadziła już 5:1. Sześć minut później było już po secie – wygraną w pierwszej partii Radwańska przypieczętowała asem serwisowym, który dał jej zwycięstwo 6:2.

Druga partia rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza. Amerykanka pomyliła się 4 razy z rzędu i przegrała swojego gema serwisowego do zera. (Na tym etapie meczu miała już 21 niewymuszonych błędów na koncie.) Swoje podanie Polka także wygrała bez straty punktu i prowadziła już 2:0. Chwilę później Williams, wyraźnie zrezygnowana i zirytowana znakomitą postawą Radwańskiej w defensywie, przegrywała już 0:3. Czwarty gem również padł łupem świetnie serwującej Polki, która przez cały mecz porażała skutecznością pierwszego podania. Chwilę później Williams wygrała pierwszego gema w drugim secie, ale na wiele więcej tego dnia krakowianka jej nie pozwoliła. Amerykanka wprawdzie zdołała w końcu przełamać Polkę, ale w 9. gemie Radwańska po raz piąty wygrała gema przy serwisie rywalki i wykorzystując pierwszą piłkę meczową, zagwarantowała sobie udział w kolejnej rundzie turnieju.


Wyniki

Druga runda singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 3) – Venus Williams (USA) 6:2, 6:3