Korespondencja ze Stuttgartu: mała prośba

/ Artur Rolak , źródło: Korespondencja Artur Rolak, foto: AFP

Agnieszka Radwańska prosiła Alison Lang, aby ta z wysokości stołka poprosiła publiczność o nierobienie zdjęć z fleszem. W pierwszym secie było to jednak najmniejsze zmartwienie Polki.

W drugim Na Li skarżyła się sędzi, że widzowie biją brawo, zanim skończy się wymiana. Ale jak tu nie klaskać, kiedy Radwańska gra tak, jak od stanu 3:6, 1:2 w ćwierćfinale Porsche Tennis Grand Prix?

Te prośby tenisistek zostały spełnione „od ręki”. Na ostatnią Polka nie mogła jednak przystać. Trybuny wyraziły bowiem życzenie, aby ten mecz trwał najdłużej jak się da. Prowadząc 5:2 w decydującej partii Radwańska wypuściła jeszcze jednego gema, ale w kolejnym wykorzystała już pierwszego meczbola.

W sumie publiczność była zadowolona. Drugi rok z rzędu Polka awansowała tu do półfinału, więc efektownego tenisa na pewno nie zabraknie. Jest jeszcze prośba od polskich kibiców – niech będzie to tenis równie skuteczny jak dotychczas.


Wyniki

Ćwierćfinał singla:
Agnieszka Radwańska (Polska, 4) – Na Li (Chiny, 8) 3:6, 6:2, 6:3