Australian Open: Azarenka i Szarapowa w finale

/ Michał Jaśniewicz , źródło: sonyericssonwtatour.com/własne, foto: AFP

Wiktoria Azarenka oraz Maria Szarapowa zmierzą się w finale tegorocznego Australian Open. Oba półfinały rozstrzygały się w tie breakach. Białorusinka pokonała Kim Clijsters, a Rosjanka okazała się lepsza od Petry Kvitovej.

Azarenka wciąż pozostaje niepokonaną tenisistką w 2012 roku. Dziś Białorusinka odnotowała swój jedenasty wygrany mecz w bieżącym sezonie. Jej pojedynek z broniącą tytułu Kim Clijsters miał kilka zupełnie odmiennych „aktów”.

W pierwszym secie doszło tylko do jednego przełamania, które Azarenka wywalczyła w trzecim gemie. Clijsters miała w tej odsłonie cztery break pointy, ale żadnego z nich nie zdołała wykorzystać i ostatecznie przegrała 4:6. W drugim secie Białorusinka grała wręcz katastrofalnie, popełniła 16 niewymuszonych błędów i zdołała zapisać na swoje konto tylko jeden gem.

Najwięcej emocji i zwrotów sytuacji na korcie dostarczył trzeci set, w którym doszło do aż pięciu breaków. Od początku lepiej układał się on dla Azarenki, która prowadziła już 4:1. Broniąca tytułu Clijsters od tego momentu wygrała dwa kolejne gemy, ale w ósmym gemie Białorusinka zdobyła jeszcze jedno przełamanie. Serwując na wygranie meczu przy 5:3, Azarenka wyszła na prowadzenia 40-0, przy pierwszym meczbolu popełniła podwójny błąd, ale drugą szansę już wykorzystała. Spotkanie trwało dwie godziny i dwanaście minut.

 – Było wiele wzlotów i upadków, ale dobrze się to dla mnie potoczyło. Ona popisała się kilkoma niesamowitymi zagraniami, ale ja robiłam swoje – oceniła Azarenka, która po raz pierwszy w karierze wystąpi w wielkoszlemowym finale (singla). – Ciężko było wrócić do meczu [po drugim secie], ale nie miałam nic do stracenia. Jestem naprawdę bardzo szczęśliwa z wygrania tego spotkania.

Maria Szarapowa po raz trzeci w karierze wystąpi w finale Australian Open, stając przed szansą zdobycia drugiego tytułu w Melbourne (pierwszy osiągnęła w 2008 roku). Rosjanka w meczu z Petrą Kvitovą wykorzystała 5 na 5 break pointów, a przy własnym podaniu obroniła 11 z 14 piłek na przełamanie.

Druga w rankingu Kvitova w trzecim secie jako pierwsze wywalczyła breaka, ale więcej kluczowych piłek zapisała na swoje konto Szarapowa. 24-letnia Rosjanka wygrała całe spotkanie, w dwie godziny i dwanaście minut, 6:2, 3:6, 6:4.

Wielokrotnie przegrywałam w trzecim secie przy swoim podaniu 0-30 i 15-40, ale starałam się walczyć i nie pozwolić jej wygrywać piłek w sposób jaki by chciała – stwierdziła Szarapowa. – Udało mi się odwrócić losy kilku gemów i moim zdaniem to było kluczowe.
 


Wyniki

Półfinały singla:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 3) – Kim Clijsters (Belgia, 11) 6:4, 1:6, 6:3
Maria Szarapowa (Rosja, 4) – Petra Kvitova (Czechy, 2) 6:2, 3:6, 6:4