Australian Open: faworytki w półfinale
W półfinale Australian Open dojdzie do rewanżu za finał ubiegłorocznego Wimbledonu. Zmierzą się w nim Petra Kvitova i Maria Szarapowa, które bez straty seta wygrały swoje mecze ćwierćfinałowe. Czeszka pokonała 6:4, 6:4 Sarę Errani, a Rosjanka 6:2, 6:3 Jekatarinę Makarową.
Dla 21-letniej Czeszki pojedynek z Sarą Errani nie był tak łatwy jak oczekiwano. W pierwszej partii Kvitova dość często się myliła, dość powiedzieć, że zakończyła ją z ujemnym bilansem kończących uderzeń do błędów. Druga rakieta świata mogła wygrać dość szybko, serwowała bowiem po zwycięstwo w secie przy stanie 5:2. Nie wykorzystała swojej szansy i partię zakończyła dopiero w dziesiątym gemie, triumfując 6:4. Coraz większy opór stawiany przez 24-letnią Włoszkę nie był jedynie chwilowym przebłyskiem formy. Drugą odsłonę Errani rozpoczęła znakomicie, od prowadzenia 4:1. Już się wydawało, że nie obędzie się bez trzech setów, ale Kvitova opanowała sytuację. Nie był to proces łatwy, Czeszka wciąż się myliła, ale ostatni fragment meczu należał już tylko do niej. Zdobyła 14 z 17 ostatnich punktów i triumfowała 6:4, 6:4.
– Na początku byłam nieco zdenerwowana, ponieważ wiedziałam, że wszyscy oczekują łatwego zwycięstwa. To prawdopodobnie tkwiło w mojej głowie – przyznała Kvitova. – Sara grała bardzo dobrze – zresztą musiała, nieprzypadkowo wygrała wszystkie wcześniejsze mecze.
– Starałam się koncentrować na każdej akcji, niczym oprócz bieżącego uderzenia. Ale nie szukałam winnerów od drugiej piłki. Musiałam czekać na właściwy czas do ataku. To był klucz do zwycięstwa – mówiła Czeszka.
Kvitova po raz trzeci w karierze znalazła się wśród czterech najlepszych zawodniczek imprezy wielkoszlemowej. Czeszka największe sukcesy święciła dotąd na londyńskiej trawie, gdzie w 2010 roku grała w półfinale, a w zeszłym sezonie wygrała cały turniej. W Melbourne Park dotychczas jej życiowym wynikiem był ubiegłoroczny ćwierćfinał.
Teraz Kvitovej może przypomnieć się finał zeszłorocznego Wimbledonu. Jej rywalką będzie bowiem Maria Szarapowa. 24-letnia Rosjanka wygrała 6:2, 6:3 ze swoją rodaczką Jekatariną Makarową. Mecz nie przyniósł zbyt wielu emocji. Mniej utytułowana z dwójki Rosjanek nie była już w stanie pokusić się o kolejną niespodziankę (wcześniej wyeliminowała Kaię Kanepi, Wierę Zwonariową i Serenę Williams). Duża w tym zasługa samej Szarapowej, która praktycznie od początku do końca narzucała swoje warunki gry, co zaowocowało 26 kończącymi zagraniami. Drobne problemy Masza miała jedynie przy stanie 6:2, 5:2, kiedy to nie była w stanie zakończyć spotkania. W kolejnym gemie również zmarnowała dwie piłki meczowe, ale ostatecznie dopełniła dzieła i awansowała do półfinału.
Wyniki
Ćwierćfinały singla:
Petra Kvitova (Czechy, 2) – Sara Errani (Włochy) 6:4, 6:4
Maria Szarapowa (Rosja, 4) – Jekatarina Makarowa (Rosja) 6:2, 6:3