Dallas: pewny triumf Lisicki

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Sabine Lisicki rozegrała fantastyczny turniej w Dallas, wieńcząc go drugim w tym roku, a trzecim w karierze tytułem. W ostatnim pojedynku Niemka pokonała Aravane Rezai 6:2, 6:1.

Dla 23-letniej Lisicki turniej w Dallas był wymarzony. Niemka przebrnęła przez niego jak burza, tracąc tylko 13 gemów we wszystkich spotkaniach. Rozpoczęła od trzech spotkań, w którym przegrywała po trzy gemy – z Sanią Mirzą, Albertą Brianti i Kateryną Bondarenko. Potem poszło jej jeszcze lepiej, bo Irinie-Camelii Begu oddała tylko gema. W finale pozwoliła sobie na stratę trzech.

Bardzo się cieszę z tego kolejnego tytułu. To był niesamowity tydzień i niesamowite trzy miesiące w ogóle. Podniosłam poziom swojej gry i prezentuję bardzo dobry tenis. Cieszę się, że znów mogę być na korcie – mówiła po spotkaniu Niemka.

Finałowy pojedynek trwał tylko 49 minut, a Niemka ani przez chwilę nie była zagrożona. Świetny serwis pomógł jej w odniesieniu tak pewnego zwycięstwa. We własnych gemach przegrała tylko sześć punktów i ani razu nie musiała się bronić przed przełamaniem. Sama odebrała Rezai podanie czterokrotnie.

Wynik finału:
Sabine Lisicki (Niemcy, 5) – Aravane Rezai (Francja, Q) 6:2, 6:1