’s-Hertogenbosch: doświadczenie górą

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: wtatour.com

Roberta Vinci i Jelena Dokic spotkają się w finale turnieju WTA International w ‘s-Hertogenbosch. Włoszka wygrała 7:5, 6:1 z Dominiką Cibulkovą, która musiała jeszcze dokończyć ćwierćfinał ze Swietłaną Kuzniecową, a Australijka skorzystała z problemów zdrowotnych Rominy Oprandi, która skreczowała w drugim secie.

Piątek w ‘s-Hertogenbosch rozpoczął się od dokończenie fazy ćwierćfinałowej. Dominice Cibulkovej brakowało zaledwie trzech gemów do pokonania Swietłany Kuzniecowej, gdyż spotkanie przerwano przy stanie 3:0 w drugiej partii. 22-latka z Bratysławy po wznowieniu gry nie miała problemów z utrzymaniem przewagi i triumfował 6:2.

Znacznie gorzej Cibulkova spisała się w meczu półfinałowym przeciwko Robercie Vinci. Drugi występ tego samego dnia przed holenderską publicznością okazał się niewypałem, jeżeli chodzi o serwis. Zarówno po pierwszym, jak i drugim podaniu Słowaczka wygrała mniej niż 50 procent punktów i dała się przełamać aż siedmiokrotnie. Lepiej dysponowana Vinci musiała wykorzystać sytuację. Po pięciu kwadransach gry zwyciężyła 7:5, 6:1 i awansowała do pierwszego w karierze finału imprezy rozgrywanej na trawie.

Dominika jest świetną zawodniczką, ale ja na pewno grałam dzisiaj dobrze” – mówiła Vinci. „Byłam bardzo skupiona. Starałam się grać agresywnie i podcinać wiele piłek z bekhendu. Utrudniała mi wyprawy do siatki, a ja próbowałam urozmaicać grę. Myślę, że to był klucz do sukcesu. Jutro muszę zagrać podobnie” – kontynuowała Włoszka.

Rywalką 28-letniej Włoszki w meczu o tytuł będzie Jelena Dokic. Doświadczona Australijka na początku sezonu w Kuala Lumpur wygrała pierwszy turniej w cyklu po 9-letniej przerwie. Jej dorobek na trawie to jedno trofeum wywalczone w 2002 roku w Birmingham. Teraz Dokic stanie przed szansą wygrania kolejnej imprezy. Wprawdzie w półfinale nie mogła pokazać pełni możliwości, gdyż jej rywalka Romina Oprandi skreczowała w drugim secie, ale w drodze do finału nie straciła choćby seta. Z Włoszką prowadziła 6:4, 2:0, gdy pogromczyni Kim Clijsters postanowiła poddać mecz z powodu kontuzji nadgarstka.

W finale Dokic i Vinci spotkają się po raz pierwszy w historii. Obie mają już doświadczenie z występów w finałach imprez WTA. Australijka ma na swoim koncie 7 triumfów, a Włoszka 5.

Wyniki półfinałów singla:
Jelena Dokic (Australia) – Romina Oprandi (Włochy) 6:4, 2:0 i krecz
Roberta Vinci (Włochy, 7) – Dominika Cibulkova (Słowacja, 5) 7:5, 6:1