Kopenhaga: problemy Wozniacki przed własną publicznością

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: AFP

Forma Caroline Wozniacki nie zachwyca. Po szybkiej porażce na kortach Rolanda Garrosa duńska liderka rankingu WTA ma problemy w turnieju w Kopenhadze. W drugiej rundzie pokonała Angelique Kerber 7:6(4), 6:3, ale w obu setach musiała odrabiać straty. Do ćwierćfinału awansowały również Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova.

Mecz z udziałem Wozniacki rozgrywano w sesji wieczornej jako największy hit dnia. Trudno się dziwić, gdyż 20-letnia Dunka jest największa atrakcję rozgrywanego w stolicy jej ojczyzny turnieju. Spotkanie z Anglique Kerber przysporzyło jednak Wozniacki więcej problemów niż się można było spodziewać. W inauguracyjnej partii przegrywała 2:5, ale zdołała doprowadzić do tie breaka, które wygrała do czterech. W kolejnej odsłonie również była o jedno przełamanie z tyłu, ale znów zdołała doścignąć Niemkę, zwyciężając tym razem 6:3. Cały mecz trwał blisko półtorej godziny. Ćwierćfinałową rywalką broniącej tytułu Wozniacki będzie Alberta Brianti.

Jeszcze więcej trudności z wywalczeniem awansu do ćwierćfinału miały rozstawione odpowiednio z „trójką” i „czwórką” Bethanie Mattek-Sands i Lucie Safarova. 26-letnia Amerykanka ostatecznie wygrała 6:7(1), 6:0, 7:6(5) z Johanną Larsson. Spotkanie z młodą Szwedką kosztowało ją jednak tak wiele sił, że w późniejszym meczu deblowym zeszła z kortu z powodu bólu pleców. Świeżo upieczona rakieta numer dwa Stanów Zjednoczonych miała szansę na szybsze zakończenie spotkania, ale zmarnowała prowadzenie 4:2 w decydującej odsłonie.

Wynik wskazuje na spore trudności, ale to był mecz walki” – przyznała Mattek-Sands. „Johanna grała świetnie serwowała, myślę, że ponad 200 kilometrów na godzinę. A nie jest przecież wiele wyższa ode mnie. Ale ja również serwowałam dobrze i w końcówce wyszło mi kilka zagrań. Pozostałam przy swojej grze i to się opłaciło” – dodała Amerykanka, którą teraz czeka pojedynek z niemiecką kwalifikantką Moną Barthel.

Również trzech setów potrzebowała Lucie Safarova. Leworęczna Czeszka pokonała 6:7(4), 6:4, 6:2 Michaellę Krajicek. 24-latka z Brna zaserwowała 6 asów i tylko raz dała się przełamać, ale znakomicie walcząca Holenderka i tak zdołała urwać jej pierwszą, pozbawioną breaków, odsłonę.

Znam Miszę od 11 roku życia. Jest moją dobrą przyjaciółką, przez co trudno się z nią gra. Miałam swoje szanse w pierwszym secie, ale ich nie wykorzystałam. W miarę upływu meczu poprawiałam się” – powiedziała Safarova.

W ćwierćfinale Safarova zagra z Shuai Zhang, która w czwartek 6:3, 2:6, 6:3 pokonała Galinę Woskobojewą.

Wyniki drugiej rundy singla:
Caroline Wozniacki (Dania, 1) – Angelique Kerber (Niemcy) 7:6(4), 6:3
Bethanie Mattek-Sands (USA, 3) – Johanna Larsson (Szwecja) 6:7(1), 6:0, 7:6(5)
Lucie Safarova (Czechy, 4) – Michaella Krajicek (Holandia) 6:7(4), 6:4, 6:2
Shuai Zhang (Chiny) – Galina Woskobojewa (Kazachstan, Q) 6:3, 2:6, 6:3