Strasburg: Bartoli poza zasięgiem
Dwie najwyżej rozstawione tenisistki zagrają ze sobą w finale turnieju Internationaux de Strasbourg. Marion Bartoli rozbiła dziś Anabel Medinę Garrigues 6:1, 6:2, zaś Andrea Petkovic rozegrała tenisowy „maraton” z Danielą Hantuchovą.
Bartoli w bieżącym sezonie nie wygrała w żadnym turnieju na kortach ziemnych więcej niż jednego spotkania. Zmieniło się to dopiero w Strasburgu, gdzie Francuzka wygrała trzy spotkania bez straty seta, a w żadnym meczu nie przegrała więcej niż pięciu gemów. Medina Garrigues co prawda już gemie otwarcia zdobyła breaka, ale następnie przegrała osiem kolejnych gemów. Mecz trwał siedemdziesiąt sześć minut.
– Rozegrałam długi mecz przeciwko Anabel w ubiegłym tygodniu w Rzymie, przegrywając w dwóch setach, po ponad dwóch godzinach spędzonych na korcie – przypomniała Bartoli. –Tak więc dzisiejsze zwycięstwo 6:1, 6:2 jest dla mnie bardzo przyjemne, szczególnie na korcie ziemnym, w moim stylu, z dużą ilością uderzeń kończących.
Zupełnie inny przebieg miało spotkanie Andrei Petkovic z Danielą Hantuchovą, które skończyło się po dwóch godzinach i czterdziestu dwóch minutach rywalizacji. W pierwszym secie Słowaczka prowadziła 4:2, ale przegrała cztery kolejne gemy. Hantuchova zdołała jednak wyrównać stan rywalizacji, wygrywając drugą partię 6:3. W decydującym secie aż pięć gemów kończyło się przełamaniami. W końcówce górą okazałą się Niemka, triumfując w całym meczu 6:4, 3:6, 6:4.
– Daniela wywierała na mnie bardzo dużą presję… Starałam się przerzucać na drugą stronę bomby, które ona mi posyłała – relacjonowała Petkovic. – W pewnym momencie ona przyparła mnie do muru, a ja po prostu starałam się bronić. Myślę, że najważniejsze było pozostać spokojną i czekać na swoją szansę. Ostatecznie ona nadeszła, a ja ją wykorzystałam, ale różnica była bardzo niewielka.
Wyniki półfinałów:
Marion Bartoli (Francja, 1) – Anabel Medina Garrigues (Hiszpania, 7) 6:1, 6:2
Andrea Petkovic (Niemcy, 2) – Daniela Hantuchova (Słowacja, 6) 6:4, 3:6, 6:4