Stuttgart: rewelacyjne Niemki

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: AFP

Aż cztery Niemki znalazły się w gronie ćwierćfinalistek turnieju WTA w Stuttgarcie. Reprezentantki naszych zachodnich sąsiadów doskonale radzą sobie przed własną publicznością – w środę łącznie wyeliminowały z imprezy aż cztery rozstawione tenisistki!

Jako pierwsza sztuki tej dokonała Kristina Barrois. Najniżej notowana, bo na 79. miejscu, pokonała pewnie Marion Bartoli. Grająca z dziką kartą 29-latka wygrała z turniejową „ósemką” 6:4, 6:2, tracąc w całym spotkaniu zaledwie jeden gem serwisowy. Barrois będzie teraz rywalką Agnieszki Radwańskiej. Spotkanie ćwierćfinałowe z udziałem Polki rozpocznie się w czwartek około godziny 20.

Później Niemki sprawiała jeszcze większe niespodzianki, eliminując coraz to wyżej rozstawione tenisistki. Sabine Lisicki, która w turnieju również gra dzięki dzikiej karcie, wygrała z Na Li. Wprawdzie 29-latka z Wuhan od czasu wielkoszlemowgo finału w Melbourne wyraźnie obniżyła loty, ale sukces Niemki o polskich korzeniach i tak jest spory. Tym razem Lisicki nie była już tak skuteczna w polu serwisowym (w pierwszej rundzie odnotowała aż 14 asów), ale za to dobrze radziła sobie z podaniem Li. Pięciokrotnie przełamała rozstawioną z „szóstką” Chinkę i po blisko siedmiu kwadransach gry zwyciężyła 6:4, 7:5.

Ćwierćfinałową rywalką Lisicki będzie jej rodaczka Julia Goerges. W ostatnim meczu dnia 22-latka z Bad Oldesloe mierzyła się z Wiktorią Azarenką. Przez długi czas wszystko wskazywało na pewne zwycięstwo faworyzowanej Białorusinki. Rozstawiona z „czwórką” Wika wygrała nawet pierwszą partię 6:4, po czym zdecydowała się… poddać spotkanie. Oficjalną przyczyną kreczu Azarenki była kontuzja ramienia. Przypomnijmy, ze przed przyjazdem do Stuttgartu Białorusinka miała imponującą serię zwycięstw – sześć wygranych w Miami, pięć w Marbelli i jedna w weekend w Pucharze Federacji.

Do ćwierćfinału awansowała również pierwsza rakieta Niemiec, Andrea Petkovic. Pokonała ona 3:6, 6:1, 6:3 Jelenę Janković. Podobnie jak w pierwszej rundzie, Petko po słabym początku wyraźnie rozkręcała się wraz z upływem spotkania. 26-letnia Serbka nie była w stanie skutecznie się przeciwstawić i oprócz wygranej pierwszej partii była tłem dla dobrze usposobionej Niemki. Teraz Petkovic czeka o wiele trudniejsze zadanie. Spotka się bowiem z liderką rankingu WTA Caroline Wozniacki. Dodatkową motywacją dla 20-letniej Dunki będzie fakt, iż trzy tygodnie temu w Miami Petkovic pokonała ją w meczu czwartej rundy. Na okazję do rewanżu Wozniacki nie musiała długo czekać. Podobnie zresztą jak na awans do ćwierćfinału, gdyż swoją pierwszą rywalkę, Zuzanę Kucovą, pokonała 6:1, 6:2 w 63 minuty.

W cieniu sukcesów gospodyń przebiegała rywalizacja z udziałem pozostałych faworytek imprezy. W dolnej części turniejowej drabinki Wiera Zwonariowa pokonała w trzech setach swoją rodaczkę Anastazję Pawliuczenkową. Po słabym początku trzecia rakieta świata odnalazła swój normalny poziom gry i triumfowała 3:6, 6:4, 6:2. Również nie bez problemów swoje spotkanie zakończyła Samantha Stosur. Ubiegłoroczna finalistka pokonała 6:4, 2:6, 6:4 Danielę Hantuchovą. Teraz dojdzie do spotkania Rosjanki z Australijką. Będzie to ich pierwsze spotkanie od ubiegłoroczne finału w Charleston, w którym Stosur zdominowała swoją rywalkę, wygrywając 6:0, 6:3 w 53 minuty.

Wyniki ćwierćfinałów singla:
Caroline Wozniacki (Dania, 2) – Zuzana Kucova (Słowacja, LL) 6:1, 6:2
Andrea Petkovic (Niemcy) – Jelena Janković (Serbia, 7) 3:6, 6:1, 6:3
Kristina Barrois (Niemcy, WC) – Marion Bartoli (Francja, 8) 6:4, 6:2
Sabine Lisicki (Niemcy, WC) – Na Li (Chiny, 6) 6:4, 7:5
Julia Goerges (Niemcy) – Wiktoria Azarenka (Białoruś, 4) 4:6 i krecz
Samantha Stosur (Australia, 5) – Daniela Hantuchova (Słowacja) 6:4, 2:6, 6:4
Wiera Zwonariowa (Rosja, 2) – Anastazja Pawliuczenkowa (Rosja) 3:6, 6:4, 6:2

Przeczytaj, jak Agnieszka Radwańska rozprawiła się z aktualną mistrzynią Roland Garros!

Porażka Klaudii Jans i Alicji Rosolskiej w ćwierćfinale debla