Marbella: niespodziewana porażka Kuzniecowej

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: wtatour.com

W finale turnieju w Marbelii miało dojść do konfrontacji Wiktorii Azarenki ze Swietłaną Kuzniecową. Miało, gdyż tylko Białorusinka wygrała swoje spotkanie półfinałowe. Rosjanka niespodziewanie przegrała z rumuńską kwalifikantką Iriną-Camelią Begu, która przed tym tygodniem nie miała na koncie ani jednego wygranego meczu w cyklu WTA!

Irina-Camelia Begu w półfinale turnieju w Marbelli zagrała niczym stara wyjadaczka. Zdołała się podnieść po przegraniu pierwszej partii i doskonale radziła sobie w nerwowych końcówkach. Kuzniecowa, mistrzyni Roland Garros sprzed 2 lat, zwyciężyła w inauguracyjnym secie 6:3, a następnie przytrafił jej się spory kryzys. Begu miała nawet piłki na 5:0 w drugiej odsłonie, ale Kuzniecowa wszczęła pogoń za młodszą o 5 lat rywalką. Wyrównała na 4:4, później doszło do obustronnego przełamania i losy seta musiały zostać rozstrzygnięte w tie breaku. Kluczowa rozgrywka od początku znajdowała się pod kontrolą 20-letniej Rumunki, która triumfowała w niej 7-3. Trzeci set przebiegał według podobnego scenariusza – szybkie objęcie prowadzenia przez Begu, skuteczna pogoń Kuzniecowej i końcówka wygrana przez Rumunkę. Ostateczny wynik spotkania to 3:6, 7:6(3), 6:4.

Przed rozpoczęciem zmagań w Marbelli Irina-Camelia Begu nie miała na swoim koncie ani jednego wygranego spotkania w turnieju głównym WTA. W Andaluzji wyśrubowała rekord życiowy, który umożliwi jej awans do pierwszej setki rankingu z zajmowanej obecnie 138. pozycji.

Drugi półfinał był bardziej przewidywalny i jednostronny. Faworyzowana Wiktoria Azarenka potrzebowała zaledwie pięciu kwadransów na pokonanie Sary Errani. Rozstawiona z „jedynką” Białorusinka triumfowała 6:2, 6:1, tylko raz tracąc swoje podanie. Azarenka przedłużyła swoją serię zwycięstw do dziesięciu i awansowała do trzynastego finału imprezy WTA w karierze.

Wiele gemów było wyrównanych. Po prostu lepiej zagrałam w decydujących momentach” – mówiła szósta rakieta świata. „Jutro nie będę myślała o rankingu rywalki ani niczym podobnym. Potraktuję ten finał jako kolejny mecz i zobaczymy, jak się zakończy”.

Wyniki półfinałów singla:
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 1) – Sara Errani (Włochy, 8) 6:2, 6:1
Irina-Camelia Begu (Rumunia, Q) – Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 2) 3:6, 7:6(3), 6:4