Miami: spacerek Clijsters, Zwonariowa lepsza od Safiny

/ Tomasz Krasoń , źródło: wtatour.com, foto: AFP

Kim Clijsters bez najmniejszych problemów awansowała do trzeciej rundy turnieju WTA w Miami. Udanie zmagania w piątej lewie Wielkiego Szlema zanotowały również Francesca Schiaovone, Wiera Zwonariowa, Wiktoria Azarenka i Marion Bartoli, choć trzy ostatnie potrzebowały trzech setów, aby odnieść zwycięstwo.

W czwartej rundzie Indian Wells Kim Clijsters zeszła z kortu z powodu urazu ramienia. Jak sama przyznała, nie był on groźny, ale wolała nie ryzykować. Jej słowa znalazły potwierdzenie w piątkowym meczu z Anastazją Jakimową. 27-letnia Belgijka wygrała 6:1, 6:1 i pewnie rozpoczęła marsz do obrony tytułu.

Wiem, że w zeszłym tygodniu zanotowała dobry wynik na Bahamach” – mówiła o Jakimowej, zwyciężczyni turnieju ITF w Nassau, Clijsters. „Po prostu koncentrowałam się na swojej grze, starałam się być agresywna i odnaleźć właściwą pracę nóg. Miałam kilka dni wolnego po Indian Wells i potrzebowałam trochę czasu” – dodała Belgijka.

Trudniejszą przeprawę od turniejowej “dwójki” miała rozstawiona z numerem trzy Wiera Zwonariowa. 26-letnia Rosjanka mierzyła się bowiem z Dinarą Safiną. I choć była liderka rankingu WTA jest cieniem samej siebie sprzed dwóch sezonów, to ostatnio znów bywa groźna. Pokazała to w pierwszym secie spotkania ze Zwonariową, którego wygrała 6:3. Później, głównie za sprawą chimerycznego serwisu, nie nawiązała już walki. Finalistka zeszłorocznego Wimbledonu i US Open wygrała kolejne odsłony do trzech i do dwóch, dzięki czemu awansowała do trzeciej rundy po 121 minutach gry.

Nigdy nie jest łatwo grać z Dinarą. Zaczęła naprawdę dobrze, a ja czułam, że popełniam wiele błędów. Zdołałam jednak opanować sytuację i pokazać dobry tenis, gdy tego potrzebowałam” – powiedziała Zwonariowa, która dzięki piątkowemu zwycięstwu wyrównała bilans z młodszą o 2 lata rodaczką na 6:6.

Seta straciła również Wiktoria Azarenka. Mistrzyni turnieju w Miami sprzed 2 lat pokonała 7:5, 4:6, 6:0 Lucie Hradecką. Czeszka kwalifikantka sprawiła rozstawionej z „ósemką” Białorusince nadspodziewanie dużo problemów. Azarenka pokaz swoich prawdziwych możliwości dała dopiero w trzecim secie, kiedy to 25-letnia prażanka nie zdobyła ani jednego gema. Nierówną dyspozycję zaprezentowała również Marion Bartoli. Finalistka Indian Wells, która dzięki kalifornijskiemu sukcesowi powróciła do czołowej dziesiątki rankingu, wygrała z Ayumi Moritą. Mecz miał dziwny przebieg: po wygraniu pierwszej odsłony 6:3 gra Francuzki całkiem posypała się w drugim, przegranym do dwóch secie. W decydującej partii znów górą była jednak Bartoli, która tym razem wygrała 6:1.

Faworytki dobrze sobie radzą również w najbliższym otoczeniu Agnieszki Radwańskiej. Jej rywalką w trzeciej rundzie będzie Maria Kirilenko, która od stanu 5:7, 1:3 wygrała 11 kolejnych gemów w meczu z Sanią Mirzą. W dwóch setach zwyciężyła natomiast Francesca Schiavone, która może spotkać się z Polką w meczu o ćwierćfinał imprezy na Florydzie.

Z tenisistek rozstawionych z turniejem pożegnały się Kaia Kanepi (nr 14), która przegrała z Virginie Razzano, Alisa Klejbanowa (nr 22), pokonana przez Jekatarinę Makarową oraz Cwetana Pironkowa (nr 31), słabsza od Lourdes Dominguez Lino.

Na deser, w sesji wieczornej, Ana Ivanović gładko wygrała z Kimiko Date Krumm. Zarówno Serbka, jak i Japonka, miały w tym meczu po 12 szans na uzyskanie przełamania. Ivanović wykorzystała aż 7 z nich, a Date Krumm tylko 2. W konsekwencji 23-latka z Belgradu triumfowała 6:2, 6:0 i na przestrzeni 2 tygodni odniosła drugie zwycięstwo nad doświadczoną Japonką.

Wyniki drugiej rundy singla:
Kim Clijstres (Belgia, 2) – Anastazja Jakimowa (Białoruś, Q) 6:1, 6:1
Wiera Zwonariowa (Rosja, 3) – Dinara Safina (Rosja, WC) 3:6, 6:3, 6:2
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 8) – Lucie Hradecka (Czechy, Q) 7:5, 4:6, 6:0
Marion Bartoli (Francja, 15) – Ayumi Morita (Japonia) 6:3, 2:6, 6:1
Francesca Schiavone (Włochy, 5) – Angelique Kerber (Niemcy) 6:4, 6:4

Sprawdź komplet piątkowych wyników turnieju WTA w Miami!