Paryż: Clijsters wraca na szczyt!

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: AFP

Po 256 tygodniach Kim Clijsters powróciła na prowadzenie w światowym rankingu WTA. Belgijka zapewniła sobie pierwsze miejsce po ćwierćfinałowym zwycięstwie nad Jeleną Dokić w Paryżu. Kolejny maraton rozegrała Petra Kvitova. I znów wygrany. Po dwóch godzinach i dziewiętnastu minutach Czeszka pokonała Yaninę Wickmayer 5:7, 6:3, 7:6(3).

Najbliższy tydzień będzie dziewiętnastym w karierze Kim Clijsters na pozycji liderki światowego rankingu. Belgijka dokonała jednak rzeczy wielkiej, bo powróciła na tenisowy szczyt po przerwie na urodzenie dziecka i po tym, jak na jakiś czas zniknęła z listy. W ćwierćfinale Clijsters udowodniła, że jak najbardziej zasłużyła na powrót na fotel liderki, wygrywając niezwykle przekonująco z Jeleną Dokić. Dobrze spisująca się do tej pory Australijka dziś nie miała nic do powiedzenia. Belgijka triumfowała 6:3, 6:0 i awansowała do półfinału.

Znów bardzo ciężką przeprawę miała Petra Kvitova. Po heroicznym boju z rodaczką Barborą Zahlavovą Strycovą dziś pokonała Yaninę Wickmayer 5:7, 6:3, 7:6(3). Obie tenisistki grały niezwykle równo. Zanotowały niemal identyczną celność pierwszego podania, dysponowały taką samą skuteczność drugiego podania i popełniły bardzo podobną liczbę podwójnych błędów. W nerwowej końcówce, tak jak wczoraj, więcej zimnej krwi zachowała Kvitova, triumfując w tie breaku do trzech.

Świetną passę kontynuuje Bethanie Mattek-Sands. Oryginalnie ubierająca się na korcie Amerykanka pokonała po zaciętym boju Andreę Petković. Obie zawodniczki grały dziś średnio i z trudem wygrywał własne gemy serwisowe. Mattek-Sands aż szesnastokrotnie musiała bronić się przed przełamaniem, ale przełamana została tylko pięć razy. Amerykanka odpowiedziała taką samą liczbą breaków i ostatecznie to ona wygrała 7:6(4), 2:6, 6:3.

Wyniki ćwierćfinałów:
Kim Clijsters (Belgia, 1) – Jelena Dokić (Australia, Q) 6:3, 6:0
Petra Kvitova (Czechy, 4) – Yanina Wickmayer (Belgia, 7, WC) 5:7, 6:3, 7:6(3)
Bethanie Mattek-Sands (USA) – Andrea Petković (Niemcy, 6) 7:6(4), 2:6, 6:3

Zobacz komplet wyników z Paryża