San Diego: odrodzenie Kuzniecowej

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: sonyericssonwtatour.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Swietłana Kuzniecowa, podobnie jak Agnieszka Radwańska, po raz pierwszy w tym roku awansowała do finału turnieju WTA. Przeżywający głęboki kryzys formy Rosjanka pewnie pokonała w półfinale Flavię Pennettę 6:4, 6:0 i z Polką zagra o tytuł.

Aż nie chce się wierzyć, ale Kuzniecowa nie tylko osiągnęła pierwszy w tym roku finał, ale też pierwszy półfinał i dopiero drugi ćwierćfinał! Po słabiutkich występach od początku sezonu Rosjanka po raz pierwszy od kilku lat wylądowała poza czołową 20 rankingu. Z Agnieszką Radwańską ma wiele wspólnego, bo obie panie ostatni finał WTA zanotowały w Pekinie. W stolicy Chin wyraźnie lepsza była Kuzniecowa. W San Diego czas na rewanż…

Flavia Pennetta przegrała dość gładko, ale zagrała też bardzo słabo. W pierwszym secie walka była jeszcze wyrównana, głównie za sprawą tego, że obie tenisistki kompletnie nie potrafiły okiełznać własnego drugiego podania, notując fatalną jego skuteczność. Mimo że gorszą miała Rosjanka, zdołała zdobyć o jednego breaka więcej. W drugiej partii Kuzniecowa się poprawiła. Pennetta nie, a na dodatek nie radziła sobie z bardzo dobrym pierwszym serwisem rywalki. Włoszce nie udało się wygrać żadnego gema, co dało Rosjance awans do finału.

Wynik półfinału:
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) – Flavia Pennetta (Włochy, 5) 6:4, 6:0