Mark Knowles kończy zawodową karierę

/ Bartosz Cębrzyna , źródło: własne/atpworldtour.com, foto: AFP

Alexander Graham Bell, wynalazca telefonu powiedział kiedyś: "Gdy zamykają się jedne drzwi do szczęścia, otwierają się inne, ale my patrzymy na pierwsze drzwi tak długo, że nie widzimy tych drugich."

Słowa te idealnie pasują do 41-letniego Marka Knowlesa, który próbował definitywnie rozstać się z tenisem przez ostatnie dwa lata. Tym razem zawodnik z Wysp Bahama postanowił podjąć męską decyzję i poświęcić się rodzinie, która w ostatnim czasie wzbogacona została o trzeciego potomka. Mimo, iż Knowles znacząco uszczuplił ilość występów w 2012 roku, to postanowi pożegnać się z białym sportem po zakończeniu tegorocznego US Open.

Tenis to fantastyczna gra, która wbrew pozorom uczy życia. Ona dała mi tak wiele, że jestem pewny, iż moje całe życie będzie w pewien sposób z nią powiązane – powiedział Mark Knowles. – Pragnę podziękować moim wszystkim partnerom, jak i przeciwnikom, którzy przez wiele lat stworzyli wiele wspaniałych wspomnień, które na zawsze pozostaną we mnie – dodał.

Bahamczyk od 2003 roku jest szczęśliwym mężem i ojcem trójki dzieci. Knowles od zawsze angażował się w wychowanie dwójki synów i córki, o czym świadczy chociażby fakt, iż sam trenuje swoje syna w lokalnym klubie piłki nożnej.

To były fantastyczne lata spędzone na korcie i jedyne czego mogę żałować, to pojedyncze mecze. Największym tytułem jest jednak dla mnie nagroda męża i ojca roku. Do pewnego momentu myślałem, że wygrywanie kolejnych imprez to niepowtarzalne uczucie. Wtedy zostałem tatą – przyznał Knowles.

Mark zakończył swoją profesjonalną karierę bilansem 744 zwycięstwa i 380 porażek. Reprezentant Wysp Bahama trzynaście razy występował w finale Wielkiego Szlema, zaś triumfował czterokrotnie. Wszystkie deblowe sukcesy święcił w parze z Danielem Nestorem. Knowles wygrywał w Australian Open (2002), US Open (2004) i Roland Garros (2008) oraz w mikstowej rywalizacji na kortach Wimbledonu (2009) z Anną-Leną Groenefeld.