Fernando Gonzalez kończy karierę

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Fernando Gonazlaez zapowiedział, że po tegorocznym turnieju Sony Ericsson Open w Miami kończy karierę. 31-letni Chilijczyk zmagał się w minionych latach z kontuzją kolana, a w październiku 2010 roku przeszedł operację prawego biodra.

Kilka tygodni temu podjąłem decyzję, że zakończę karierę w Miami – stwierdził na konferencji prasowej w ubiegły czwartek Gonzalez. – To w stu procentach moja decyzja. Zdałem sobie sprawę, że nie mam na tyle energii, by być tam gdzie chciałbym.

W ubiegłym tygodniu Fernando Gonzalez wystąpił w turnieju przed własną publicznością, w Vina Del Mar, przegrywając w drugiej rundzie z Brazylijczykiem Joao Souzą.

Gdybym zakończył karierę w Vina byłoby to dla mnie zbyt emocjonalne. Miami wiele dla mnie znaczy, ponadto mieszka tam wielu Chilijczyków. Chciałbym się także pożegnać z moimi przyjaciółmi z Touru – tłumaczył Gonzalez. – Chcę mieć nowy start. Wciąż będę związany z tenisem, to moja pasja. Potrzebuję trochę czasu na zastanowienie co będę teraz robił.

W tym tygodniu Chilijczyk wystąpi w turnieju Brasil Open w Sao Paulo, a następnie w Copa Claro w Buenos Aires. Turniej Sony Ericsson Open rozpocznie się 21 marca.

Fernando Gonzalez ma na swoim koncie jedenaście wygranych turniejów ATP, najwyżej w karierze był na piątym miejscu rankingu, a w 2007 roku osiągnął finał Australian Open, w którym musiał uznać wyższość Rogera Federera.