Kontaveit za burtą, Azarenka lepsza od Ostapenko
Nadzieje Anett Kontaveit o poprawieniu zeszłorocznego rezultatu w paryskim szlemie rozwiała Karolina Muchova. Z kolei Wiktoria Azarenka wygrała starcie mistrzyń wielkoszlemowych i wyrzuciła z turnieju Jelenę Ostapenko.
Spotkanie Wiktorii Azarenki i Jeleny Ostapenko było jednym z najciekawiej zapowiadających się pojedynków pierwszej rundy. Białorusinka, dwukrotna mistrzyni Australian Open, powracająca do formy po urodzeniu dziecka kontra Łotyszka, mistrzyni Roland Garros sprzed dwóch lat, szukająca dobrej dyspozycji.
Pierwszy set można określić jako koncert przełamań. Jedynym gemem, który wygrała serwująca był dziewiąty, zdobyty przez Azarenkę. Ostapenko dobrze radziła sobie w wymianach, solidnie uderzała piłki, jednak kompletnie nie funkcjonowało jej podanie, przez co przegrała pięć gemów przy swoim serwisie i tym samym to Białorusinka zapisała partię otwarcia na swoje konto.
Druga odsłona lepiej rozpoczęła się dla Łotyszki, której podanie wyglądało nieco lepiej. Wyszła na prowadzenie 3:1 i to Azarenka była pod presją. 21-latka z Rygi nie potrafiła jednak wykorzystać tej przewagi, Białorusinka ponownie odrobiła straty, odłamując rywalkę w ósmym gemie. Przy stanie 5:4 półfinalistka tego turnieju z 2013 roku miała dwie piłki meczowe, ale wtedy Ostapenko pokazała waleczność, obroniła meczbole i wyszła na prowadzenie 6:5.
Tym razem także nie mogła liczyć na swój serwis i losy seta musiał rozstrzygnąć tie-break. Azarenka wzięła sprawy w swoje ręce i nie chciała dopuścić do decydującej partii. Znacznie ułatwiło jej to po raz kolejny podanie rywalki. Po prawie dwóch godzinach gry zawodniczka z Mińska awansowała do drugiej rundy. Z kolei Ostapenko od wygrania Roland Garros 2017, nie przebrnęła tutaj pierwszego meczu.
Dużą niespodzianką trzeciego dnia było odpadnięcie Anett Kontaveit. Estonka została rozstawiona z numerem „17” i była jedną z poważnych kandydatek, by walczyć o najwyższe cele. Szczególnie po rewelacyjnym początku sezonu na mączce, kiedy to dotarła do finału w Stuttgarcie. W ubiegłym roku Kontaveit dotarła do czwartej rundy Roland Garros. Na jej drodze w tej edycji stanęła Karolina Muchova.
Mimo że początek tego starcia zdecydowanie należał do tenisistki z Tallina, to z gema na gem Czeszka się rozkręcała, słabła natomiast jej rywalka. W efekcie Muchova była w stanie odwrócić losy spotkania po przegraniu pierwszej partii i dwie kolejne gładko zapisała na swoje konto. W następnej rundzie Czeszka powalczy z Iriną-Camelią Begu, która wyeliminowała Chinkę Lin Zhu.
Do drugiej rundy awansowały też m.in. Daria Kasatkina, Monica Puig, Carolina Garcia czy Bianca Andreescu.
Wyniki
Pierwsza runda singla:
Karolina Muchova (Czechy) – Anett Kontaveit (Estonia, 17) 3:6, 6:2, 6:2
Daria Kasatkina (Rosja, 21) – Jasmine Paolini (Włochy, Q) 6:2, 6:3
Bianca Andreescu (Kanada, 22) – Marie Bouzkova (Czechy, LL) 5:7, 6:4, 6:4
Caroline Garcia (Francja, 24) – Mona Barthel (Niemcy) 6:2, 6:4
Wiktoria Azarenka (Białoruś) – Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:4, 7:6 (4)
Monica Puig (Portoryko) – Kristen Flipkens (Belgia) 6:1, 7:5
Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Lin Zhu (Chiny) 6:1, 6:1
Amanda Anisimova (USA) – Harmony Tan (Francja, WC) 6:3, 6:1
Kurumi Nara (Japonia, Q) – Dalila Jakupović (Słowenia) 7:5, 5:7, 6:3