Sydney WTA: pierwszy tytuł Pironkovej

/ Antoni Cichy , źródło: wtatennis.com/własne, foto: AFP

Tsvetana Pironkova pokonała Angelique Kerber w finale rozgrywek w Sydney i sięgnęła po swój pierwszy tytuł WTA w karierze. Do drodze do triumfu Bułgarka wygrała z trzema zawodniczkami z czołowej „10” rankingu WTA.

26-letnia zawodniczka w Sydney po raz pierwszy w życiu dotarła do finału turnieju rozgrywanego pod egidą WTA. Na poprzednich szczeblach rywalizacji Pironkova rozprawiła się z Sarą Errani i Petrą Kvitovą, wiec nikt nie stawiał jej na straconej pozycji w pojedynku z Kerber.

Pierwszego seta bułgarska tenisistka wygrała do 4, znacznie przybliżając się do swojego premierowego tytułu. Drugą partię Pironkova rozpoczęła znakomicie i objęła prowadzenie 3:1. Odpowiedź Kerber była równie imponująca. Turniejowa „piątka” zapisała na swoim koncie trzy kolejne gemy, doprowadzając do wyniku 4:3. Ostatnie słowo należało jednak do rewelacyjnej Bułgarki, która także wygrała trzy gemy z rzędu i nie pozostawiła Niemce najmniejszych złudzeń.

Nie zrobiłam dzisiaj nic wyjątkowego, utrzymałam swój poziom z poprzednich spotkań. Starałam się utrzymywać piłkę w korcie jak najdłużej, a kiedy miałam swoją szansę, próbowałam ją wykorzystać – skromnie mówi Pironkova.

Bułgarka nie ukrywa, że musiała znaleźć odpowiedni sposób na walkę ze stresem podczas finałowego pojedynku. – Byłam podenerwowana, ale starałam się tego nie okazywać. Próbowałam koncentrować się tak mocno, żeby widzieć tylko piłkę – tylko na nią patrzyłam. To było coś w stylu „ok., patrz tylko na piłkę i koncentruj się na każdym punkcie” – opisuje swoje uczucia triumfatorka.
 


Wyniki

Finał singla:
Tsvetana Pironkova (Bułgaria) – Angelique Kerber (Niemcy, 5) 6:4, 6:4