Li Na – pierwsza Chinka w finale Wielkiego Szlema

Maciej Weber , foto: AFP

Maciej Weber

Pierwsza Chinka w finale Australian Open to prawie jak pierwszy Polak w kosmosie. Li Na nie tylko w tym finale grała, ale omal nie zdobyła tytułu. Z Kim Clijsters wygrała pierwszego seta, ale ostatecznie nie dała rady. Na razie

Tekst Jan Gąszczyk

Do niedawna zdawało się, że Azjaci wielkich zdolności do tenisa nie mają. Jedynym człowiekiem o skośnych oczach, który osiągnął sukces w tej dyscyplinie był Michael Chang wygrywający Roland Garros. Ale było to dawno, poza tym mimo, że chińskiego pochodzenia jednak to Amerykanin. Wcześniej próbowały walczyć Japonki, lecz mimo dzielnej postawy dochodziły góra do półfinałów. O tym, że Chinki stać na coś więcej przekonaliśmy się podczas tegorocznego Polsat Warsaw Open. Tam Na Li doszła do półfinału, a jej rodaczka Zheng Jie nawet do finału. Obie przegrały z Rumunką Aleksandrą Dulgheru. Gdzie teraz jest ich pogromczymi? A Na Li jest w wielkoszlemowym finale.

Pierwsza chińska finalistka turnieju Wielkiego Szlema urodziła się 26 lutego 1982 roku. W profesjonalnym tenisie istnieje od lat 12, chociaż dopiero teraz zaczęła odnosić sukcesy. Zaczynała od badmintona jednak ta dyscyplina w Chinach jest bardzo popularna i nie zdołała się przebić. Przerzuciła się więc na mniej popularny tenis i była to dobra decyzja. Miała moment krytyczny, bo zainteresowała się dziennikarstwem i aby je studiować przerwała karierę. Jednak wróciła.

W zawodowej karierze wygrała cztery turnieje z cyklu WTA – Kanton 2004, Gold Coast 2008, Birmingham 2010 oraz najważniejszy Sydney 2011.

– Gram tu już wiele lat, za każdym razem widzę nazwiska zwyciężczyń i zastanawiałam się, kiedy moje nazwisko tam się znajdzie. Wreszcie się znalazło – powiedziała po wygraniu tego turnieju. Po tym sukcesie pojechała do Melbourne i w Australian Open odprawiła sześć kolejnych rywalek, na czele z numerem jeden listy rankingowej Caroline Wozniacki. Finałowa porażka z Kim Clijsters była dopiero jej pierwszą przegraną w tym roku.

Ponadto czterokrotnie grała w finałach – Estoril 2005 i 2006, Monterrey 2009, Birmingham 2009. Wygrała również 19 imprez z cyklu ITF. Wielokrotnie pokonywała zawodniczki z pierwszej dziesiątki rankingu WTA, takie jak Flavia Pennetta, Jelena Janković, Wiera Zwonariowa, Nicole Vaidisova, Mary Pierce, Francesca Schiavone, Kim Clijsters, Serena Williams, Swietłana Kuzniecowa, Maria Szarapowa, Dinara Safina, Wiktoria Azarenka i Caroline Wozniacki.

Jej kariera kilkukrotnie przerywana była poważnymi kontuzjami. Gra opiera się na szybkości, refleksie oraz uderzeniach z głębi kortu. Ma bardzo dobry bekhend. Minusem w jej grze jest duża liczba niewymuszonych błędów. W Wielkim Szlemie debiutowała w roku 2005, w Australii osiągając trzecią rundę. Największe sukcesy to dla niej właśnie Melbourne. Przed rokiem doszła do półfinału, teraz nawet jeszcze wyżej. Ponadto dwukrotnie osiągnęła ćwierćfinał w Wimbledonie, w latach 2006 i 2010 oraz ćwierćfinał US Open w roku 2009. Po tegorocznym finale Australian Open doszła w rankingu WTA tak wysoko jak jeszcze nigdy. Jest siódma. Dotychczas na korcie zarobiła ponad 3,4 mln dol.