Paul Annacone nie jest już trenerem Stephens
Sloane Stephens po ośmiu miesiącach zakończyła współpracę z Paulem Annacone. Amerykański szkoleniowiec w przeszłości opiekował się takimi zawodnikami jak Pete Sampras czy Roger Federer.
Młoda tenisistka zatrudniła Annacone’a w grudniu zeszłego roku. Oboje zapewniali, że bardzo dobrze rozumieją się poza kortem i ich współpraca na treningach również układa się pomyślnie. Niestety te pozytywy nie przełożyły się na lepsze wyniki na korcie. Stephens zaczynała ten sezon u progu czołowej dziesiątki rankingu, na 12 miejscu. Teraz reprezentantka Stanów Zjednoczonych znajduje się o 10 miejsc niżej.
Sloane Stephens wyjaśniła powodu swojej decyzji na łamach USA Today Sports. – Na podstawie rozmowy, którą odbyliśmy z Paulem po Wimbledonie, oboje doszliśmy do wniosku, że przed letnim sezonem na kortach twardych przyda mi się świeże spojrzenie. Przez te osiem miesięcy, które spędziliśmy razem, naprawdę dużo się nauczyłam i teraz muszę tylko umiejętnie połączyć to z moim długoterminowym planem. – Pomimo rozstania, młoda zawodniczka wypowiada się o swoim byłym trenerze w samych superlatywach . – Paul jest jednym z najlepszych trenerów i na zawsze pozostanie moim przyjacielem i powiernikiem. Nie jestem w stanie wyrazić wdzięczności za czas, który spędziliśmy razem – zakończyła amerykańska tenisistka.
Szkoleniowiec nie pozostał dłużny swojej byłem podopiecznej i na Twitterze podziękował je za współpracę oraz wyraził nadzieję, że niebawem będzie mógł ją zobaczyć wznoszącą kolejne trofea nad głowę.
Jeszcze nie wiadomo kto zajmie miejsce Annacone’a u boku Sloane Stephens.