Mark Philippoussis nie zagra w Australian Open

/ Anna Wilma , źródło: eurosport.yahoo.com, foto: australianopen.com

Australijski tenisista Mark Philippoussis prawdopodobnie nie wystąpi w pierwszej odsłonie Wielkiego Szlema zbliżającego się sezonu 2008 – Australian Open. Philippoussis ma nadal poważne problemy z kontuzjowanym kolanem.

Były wicemistrz Wimbledonu i US Open szukał szansy na start w turnieju w Melbourne poprzez eliminacyjne zawody, pozwalające wyłonić najlepszych – zasługujących na przyznanie im dzikich kart. 31-letni tenisista osiągnął już ćwierćfinał, ale odnowiony uraz kolana zmusił go we wtorek do rezygnacji.

Australijczyk jest rozczarowany obrotem zdarzeń, ponieważ miał nadzieję na występ w Melbourne wraz z początkiem roku. Możliwe jednak, że będzie musiał poddać się zabiegowi chirurgicznemu, a jego powrót na światowe korty przesunie się jeszcze o kilka miesięcy.

Philippoussis już w tym momencie ma zapewnione miejsce w historii światowego tenisa. Podobnie jak Brytyjczyk Tim Henman znany jest z tego, że nigdy nie wygrał turnieju Wielkiego Szlema, choć wielokrotnie osiągał końcowe etapy zawodów. Jego tenis okazał się kluczowy dla występów Australijczyków w Pucharze Davisa w latach 1999 i 2003. Stał się znany jeszcze wcześniej, w 1996, kiedy właśnie na Australian Open pokonał Pete’a Samprasa. Jednak kolejne, powtarzające się problemy zdrowotne uniemożliwiły mu całkowite rozwinięcie tenisowych skrzydeł. Na przełomie grudnia 2006 i stycznia 2007 startował w Pucharze Hopmana, ale i wówczas przytrafił mu się uraz, który sprawił, że został zastąpiony przez kolegę z reprezentacji. Ostatnie wydarzenia coraz częściej nasuwają mediom myśl, że legenda australijskiego tenisa jest z każdą kontuzją bliższa zakończenia zawodowej kariery, ale sam zainteresowany na razie nie wspomina o takich planach.