Pomarańczowa alternatywa – Newsletter Nr 06/2008

/ Magdalena Rejniak , źródło: www.atp.org.pl, foto:

Do wyboru, do koloru. W turniejach atp można wybrać sobie konkretną
kategorię wiekową, aby zmierzyć się z rówieśnikami. Albo kategorię
open, żeby przekonać się, kto najlepszy w ogóle. Ale jest też kategoria
pomarańczowa. To specjalnie dla tych, którzy – jak na skrzyżowaniu –
jeszcze czekają na zielone światło do wielkiej kariery. Amatorskiej
oczywiście.

W miniony weekend 24 tenisistów zatrzymali się w Chwarznie.
To pod Gdynią, tuż przy obwodnicy trójmiejskiej. Większość z nich uczy
się grać w okolicznych klubach i zna się dobrze lub bardzo dobrze.
Jednym ta nauka idzie wolniej (bo przecież nie gorzej), innym szybciej.
Mariusz Fudala uchodził za faworyta i z tej trudnej roli wywiązał się
znakomicie. Nawet w półfinale i finale nie miał przesadnych kłopotów,
oddając Michałowi Ogonowskiemu i Maciejowi Kruczyńskiemu zaledwie trzy
gemy.
W takich turniejach nie chodzi o to, żeby po pierwszej porażce
– choćby najbardziej zasłużonej – pakować sprzęt do bagażnika i wracać
do domu. Ci, którzy przegrali swoje pierwsze mecze, grali dalej, „od
tyłu”. Na wstecznym najdalej dojechał Kamil Zimny i w nagrodę został
sklasyfikowany na piątym miejscu.

x x x

Ci tenisiści z Trójmiasta, którzy nie są zawodowcami, ale zielonego listka już nie muszą naklejać na termobag, spotkali się w Gdańsku.
Na Przymorzu pojedynki trzysetowe były normą. Nie uniknęli ich nawet
finaliści – Dariusz Wrocławski i Jarosław Fiedorowicz. Pytanie, kto
wygrał turniej, na razie pozostaje bez odpowiedzi.

x x x

Także w Grand Prix Warszawy Amatorów
już od pewnego czasu obowiązuje nowa świecka tradycja. Mecze są na tyle
zacięte, że rzadko udaje się skończyć zawodu w dniu ich rozpoczęcia.
Tak było i tym razem. Najdalej zaszedł Piotr Raciborski, bo do finału.
Teraz może podejrzeć, w jakiej formie są jego potencjalni rywale. Jakub
Garganisz (zwycięzca podobnego turnieju sprzed dwóch tygodni) i Dariusz
Jednacz spotkają się w środę. Zwycięzca będzie miał trzy dni odpoczynku
przed finałem.