Deszcz największym wygranym pierwszego dnia Wimbledonu

/ Anna Wilma , źródło: wimbledon.org, foto: wtatour.com

Zgodnie z planami organizatorów najstarszego tenisowego turnieju świata
– Wimbledonu – pierwsze spotkania na trawiastych kortach All England
Tennis Club miały rozpocząć się o godzinie 13.00 czasu lokalnego. Już
niemal tradycyjnie pogoda pokrzyżowała wszelkie zamiary. Z powodu
deszczu spotkania rozpoczęły się z dwu i półgodzinnym opóźnieniem i
jeszcze kilkakrotnie zawodnicy zmuszeni byli opuścić korty.

W
przerwach między opadami najwyżej rozstawiony tenisista turnieju, Roger
Federer ze Szwajcarii, pokonał 6:3, 6:2, 6:4 Rosjanina Teimuraza
Gabaszwilego, dla którego był to debiut na londyńskiej trawie. Mniej
szczęścia miała najlepsza obecnie tenisistka świata, Belgijka Justine
Henin, która po rozegraniu dwóch gemów z Argentynką Jorgeliną Cravero
musiała opuścić kort, przegrywając z opadami deszczu. Po powrocie
udowodniła swoją wysoką przewagę nad kwalifikantką z Ameryki
Południowej, wygrywając pewnie 6:3, 6:0. Do dalszych rund awansowała
też potencjalna rywalka ćwierćfinałowa Henin, aktualna mistrzyni
Australian Open, Serena Williams ze Stanów Zjednoczonych, która
podarowała jedynie pięć gemów Hiszpance Lourdes Dominguez Lino.
Rozstawiony z numerem trzecim Amerykanin Andy Roddick pokonał swojego
rodaka Justina Gimelstoba, ale był o włos od porażki w drugim i trzecim
secie. Ostatecznie doświadczenie wzięło górę i specjalista od gry na
trawie zwyciężył 6:1, 7:5, 7:6. Męczarnie w pierwszym spotkaniu
przeżyła rozstawiona z numerem czternastym rodaczka Federera, Patty
Schnyder, która bardzo długo nie mogła postawić przysłowiowej kropki
nad i w spotkaniu z Francuzką Camille Pin. W trzecim secie wygrała 8:6.
Ta sama Francuzka sprawiła problemy Marii Szarapowej podczas
tegorocznego Australian Open, przegrywając z nią w decydującej odsłonie
7:9.

Niekwestionowaną bohaterką dnia jest mistrzyni turnieju
sprzed dziesięciu lat, Szwajcarka Martina Hingis, która pokonała
nastolatkę brytyjską Naomi Cavaday, broniąc dwie piłki meczowe.
Ostatecznie wywalczyła awans do drugiej rundy wynikiem 6:7, 7:5, 6:0. W
drugiej rundzie jest także numer 25 zawodów, Czeszka Lucie Safarova.

Na kolejne dni zostały przełożone mecze pierwszej rundy między innymi z udziałem Jeleny Janković i Marata Safina.