Rodzeństwo Safinów wygrywa po raz drugi

/ Anna Wilma , źródło: hopmancup.com, foto: hopmancup.com

Dinara i Marat Safinowie wygrali swoją drugą rozgrywkę w turnieju par mieszanych o Puchar Hopmana. Dziś pokonali ekipę Tajwanu 2:1. Rosjanie umocnili się na prowadzeniu w grupie B.

Jak się okazało, najtrudniejsze zadanie miała dzisiaj Safina w pojedynku z Su-Wei Hsieh. Reprezentantka Tajwanu przegrywała już 0:2 w pierwszym secie, ale zdołała odrobić straty, przełamać trzecią tenisistkę globu i wygrać tę partię do czterech. W drugiej odsłonie Dinara cały czas była skoncentrowana, co zaowocowało wyrównaniem stanu pojedynku. Na początku trzeciego seta Tajka ponowanie zdobyła przewagę przełamania i utrzymywała ją przez dłuższy czas. Safina odrobiła stratę, wyrównała na 5:5, po czym wygrała gema przy własnym podaniu, zdobyła breaka i zapewniła swojej drużynie pierwszy punkt. Wynik: 4:6, 6:2, 7:5. Spotkanie trwało 125 minut i jest najdłuższym meczem gry pojedynczej kobiet w tegorocznym Pucharze Hopmana.

Bardzo wyrównany przebieg miał również pojedynek mężczyzn. Marat Safin ograł Yen-Hsun Lu 7:6(6), 7:5. Panowie przełamywali się wzajemnie po razie w pierwszej partii, ale w drugiej Rosjanin zyskał o jedno przełamanie więcej. Safin zademonstrował dwanaście asów serwisowych, Lu o połowę mniej. Zawodnicy zakończyli mecz po stu dwunastu minutach.

Jest bardzo kompletnym zawodnikiem, jest bystry, szybki, dobry z każdej strony – komplementował rywala Marat Safin. – Wygląda tak, jakby dobrze czytał grę, jego przewidywanie jest niesamowite i trudno jest go przełamać. Nie miałem żadnych oczekiwań przyjeżdżając tutaj, bo trenowałem tylko przez dwa tygodnie po niedotykaniu rakiety przez dwa miesiące. Nie spodziewałem się nawet, że mogę wygrać seta, więc wygranie dwóch meczów jest bonusem i to jest niezwykły występ.

Spotkanie mikstowe nie miało już znaczenia dla rezultatu konfrontacji, ale było bardzo zacięte. Pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Pucharu Hopmana odnieśli Su-Wei Hsieh i Yen-Hsun Lu, wygrywając po mistrzowskim tie-breaku 10-8. Wcześniejsze sety zakończyły się wynikami odpowiednio 4:6, 6:3 dla Azjatów. Mecz ten trwał godzinę i dziewięć minut i jest najkrótszym ze wszystkich rozegranych w tym roku w Perth. Rodzeństwo Safinów zagrało swój drugi pojedynek gry mieszanej i teraz również zostało pokonane w mistrzowskim tie-breaku.

Sytuacja w grupie B jest niezmiernie ciekawa, ponieważ aż trzy ekipy mają szanse na awans do finału. Możliwości takiej nie ma już Tajwan, który z dwoma przegranymi konfrontacjami zajmuje czwarte miejsce. Dwie z reprezentacji – Rosjanie, Włosi lub Francuzi będą miały na koncie przynajmniej po dwa zwycięstwa. Możliwe scenariusze:
– Rosja pokonuje Francję 2:1 lub 3:0 i awansuje z grupy z trzema zwycięstwami
– Rosja przegrywa z Francją, a Włochy pokonują Tajwan – trzy drużyny mają bilans konfrontacji 2:1 i o awansie zdecydują wygrane mecze albo sety
– Rosja przegrywa z Francją, a Włochy ulegają Tajwanowi – kwestia awansu rozstrzyga się pomiędzy Rosjanami a Francuzami, decydują wygrane mecze.

Warto zwrócić uwagę na jutrzejszy pojedynek Niemiec ze Słowacją, który zdecyduje o awansie jednej z tych ekip do finału Pucharu Hopmana z grupy A. Mecze będą miały miejsce na korcie numer 1, ponieważ na obiekcie centralnym w tym samym czasie Australia zmierzy się ze Stanami Zjednoczonymi w walce o trzecie miejsce w tej grupie.

GRUPA B

(2) Rosja – (8) Tajwan 2:1

Dinara Safina (Rosja) – Su-Wei Hsieh (Tajwan) 4:6, 6:2, 7:5
Marat Safin (Rosja) – Yen-Hsun Lu (Tajwan) 7:6, 7:5
S. Hsieh, Y. Lu (Tajwan) – D. Safina, M. Safin (Rosja) 4:6, 6:3, 10-8

Zobacz:
– dzisiejsze wyniki Pucharu Hopmana
– tabele grupowe turnieju