Tenisistki zbojkotują sezon 2009?!

/ Anna Wilma , źródło: eurosport.yahoo.com, foto: sonyericssonwtatour.com

Dinara Safina, trzecia tenisistka rankingu światowego powiedziała, że czołowe zawodniczki mogą zbojkotować sezon rozgrywkowy 2009, jeżeli organizacja WTA pozostawi ich pytania bez odpowiedzi.

Rosjanka stwierdziła, że panie nie są zadowolone ze zmian, jakie zostaną wprowadzone w 2009 roku: Jeżeli WTA nie posłucha tego, co mamy do powiedzenia, możemy nawet zbojkotować najbliższy sezon w Tourze. Oni powiedzieli, że najlepsze tenisistki będą musiały grać tylko w wyznaczonych turniejach, a te z niższym rankingiem w takich, w jakich będą chciały. W tym nie ma logiki. A co będzie, jeżeli wszystkie dziewczyny z czołówki będą chciały grać w tym samym turnieju? Co zrobi WTA? Chcemy to wiedzieć. Jest wiele niejasności. Nie wiemy dokładnie, w których imprezach możemy grać, a w których nie.

Podobnego zdania są dwie inne rosyjskie tenisistki, Wiera Zwonariowa i Swietłana Kuzniecowa. Ta druga powiedziała: Powiedziano mi, że tylko dwie zawodniczki z czołowej dziesiątki będą mogły wystartować w mniejszym turnieju, takim jak Kremlin Cup, w przyszłym roku. Co, jeżeli Jelena Janković i Serena albo Venus będą chciały tu grać? Skończy się na tym, że wszystkie Rosjanki z czołowej dziesiątki, a jest nas w niej pięć, nie będą mogły grać w turnieju w swojej ojczyźnie. To bzdura.

Zmiany WTA mają polegać między innymi na stworzeniu z turniejów rangi Tier I i Tier II dwudziestu imprez Premier. Najlepsze tenisistki na świecie musiałyby wystąpić przynajmniej w dziesięciu z nich. Cztery turnieje (Indian Wells, Miami, Madryt, Pekin) będą miały kategorię Mandatory i będą przeznaczone dla wszystkich, które się tam zakwalifikują (pula nagród 2,6 miliona dolarów). Poniżej będą się znajdować imprezy w Kanadzie, Dubaju, Rzymie, Cincinnati i Tokio z pulą nagród wynoszącą 1,7 miliona dolarów. Najlepsze na świecie muszą wziąć udział w przynajmniej czterech z nich, a jednocześnie w każdym musi zameldować się siedem z czołowej dziesiątki.