Wokół Wimbledonu: Maria w swoim żywiole

/ Anna Wilma , źródło: wimbledon.org, foto: wimbledon.org

Moda tematem numer 2 w Londynie

W tym roku bardzo wiele zawodniczek z czołowych miejsc rankingu postanowiło zaprezentować na Wimbledonie niestandardowe elementy odzieży. Przypomnijmy – Roger Federer zaopatrzył się w nowy sweterek, a Serena Williams wyznała miłość do trenczy.

Wczoraj swoim strojem zaskoczyła Lindsay Davenport. Amerykanka na turniej wimbledoński wybrała klasyczną białą bluzkę na ramiączka, a do tego plisowaną spódniczkę.

Tymczasem w stroju z własnej kolekcji EleVen występuje Venus Williams. Z najnowszych ubrań Amerykanki korzysta też Rosjanka Nadia Pietrowa.

Bardzo dużo do powiedzenia na temat wimbledońskiej mody miała Maria Szarapowa. Rosjanka jest ubrana bardzo oryginalnie – w tuxedo koloru białego. Składa się ono z bluzki i krótkich spodenek. Jest inspirowane historią Londynu. Oto fragment konferencji prasowej z rosyjską zawodniczką.

Zastanawiam się, jak dużo testujesz swoje ubranie zanim je użyjesz. Czy wygodnie się w tym gra? Jak długo je testowałaś?

Testuję. Zwykle noszę je na jednym treningu. Ale zwykle robię to siedem miesięcy wcześniej, bo, jak wiecie, wszystko zajmuje mnóstwo czasu. Mam na myśli to, że wiem już co będę nosić do końca 2009 roku.

Czym jest inspirowane Twoje tuxedo?

Generalnie kocham męską odzież. Znaczy, smokingi. Lubię rzeczy, które są właściwie trochę workowate i szerokie. Jestem wysoka i mogę je nosić. Było dużo zabawy z przygotowaniem tego stroju. Pomyślałam, że czemu nie shorty w tym roku? Nigdy tego nie zrobiłam na Wielkim Szlemie. Wiecie, jest tylko jedno miejsce, żeby tak zrobić. Tutaj.

Co będziesz nosić w przyszłym roku, jeżeli już wiesz?

Jeszcze nie skończyłam turnieju. Mam dużo rzeczy w sklepie.

Co myślisz o płaszczu Sereny i sweterku Rogera?

Nie widziałam. Widziałam sweterek Federera. Myślę, że jest klasyczny. Był piękny.

W Nowym Jorku mówiłaś o czarnej sukience. Opowiedz o smokingach.

Uwielbiam, kiedy 10 pytań jest na temat mody. To wspaniałe.

Spodziewałaś się czegoś innego?

Nie (śmiech). Zawsze kiedy jestem o to pytana, to mnie intryguje.

O to chodzi.

Tak długo jak jestem zainteresowana, nie jestem znudzona. Robicie dobrą pracę (śmiech).

Synek z oburęcznym forehendem

Lindsay Davenport została zapytana o to, jak miewa się jej synek, który razem z nią przyjechał do Londynu. Mały Jagger Jonathan zaczyna już chodzić. Próbuje nawet grać w tenisa, ale jak na razie – poza oburęcznym bekhendem, uderza też dwuręczny forhend.

Zaszły wielkie zmiany

Oto co powiedział Tommy Robredo po zwycięstwie w pierwszej rundzie nad Belgiem Kristofem Vliegenem na temat warunków do gry na Wimbledonie: Myślę, że trawa jest wolniejsza niż była zazwyczaj. Piłki są większe i o wiele cięższe.