Osakę czeka batalia w sądzie
Naomi Osaka zatrudniła znanego adwokata gwiazd, Alexa Spiro w związku z pozwem Christophe’a Jeana. Trener, który pracował z Japonką, gdy ta miała 13 lat, domaga się dożywotnio 20% jej zarobków.
Szkoleniowiec został zatrudniony przez ojca liderki światowego rankingu w 2011 roku. Jean twierdzi, że Leonard Francois nie był w stanie wypłacić mu wynagrodzenia, więc podpisali umowę, że Naomi i jej siostra Mari dożywotnio będą przekazywać mu 20% pieniędzy zarobionych na korcie oraz z kontraktów reklamowych.
Christophe Jean zapewnia, że ma kopię umowy podpisanej osiem lat temu, ale adwokat Japonki uważa, że żądanie wobec tenisistki są kompletnie nieuzasadnione. – Nie jest niespodzianką, że błyskawiczna, międzynarodowa karierą Naomi sprawiła, że pojawiły się bezpodstawne roszczenia. To głupi kontrakt, którego Naomi nigdy nie podpisała ani nawet nie widziała. Absurdalne jest, że rzekomo w wieku 14 lat oddała część siebie. Ta sprawa nie ma sensu i szybko się z nią uporamy – zapowiedział Spiro.
Naomi Osaka, która ma na koncie już dwa wielkoszlemowe tytułu, według oficjalnych danych WTA do tej pory zarobiła na korcie 10,8 milionów dolarów.