Miami. Z malowniczej wyspy na hardrockowy stadion

/ bchmielewski , źródło: AFP, foto: Szymon Frąckiewicz

Rozpoczynający się w typ tygodniu turniej Miami Open po 34 latach istnienia zmienił swoją lokalizację! Tym razem walka o triumf w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów w sezonie odbędzie się nie na urokliwej wyspie Key Biscane, a w gęsto zaludnionym Miami Gardens.

Turniej Miami Open rozgrywany jest od 1985 roku. Aktualnie ma on rangę turnieju Masters 1000 u mężczyzn oraz Premier Mandatory u kobiet. To czyni imprezę na Florydzie jedną z najbardziej prestiżowych w roku. Przez 33 lata istnienia tych zawodów, areną zmagań były korty w miasteczku Key Biscane, na położonej u wybrzeży Miami wyspie o tej samej nazwie. Była to jedna z najbardziej urokliwych lokalizacji turnieju w całym sezonie. Wygrany mecz można było uczcić spacerem po oddalonej o kilkaset metrów plaży.

Niestety obiekty w Key Biscane stały się już przestarzałe i zbyt małe, by wciąż gościć tak ważny turniej. Dlatego organizatorzy podjęli decyzję o przeniesieniu imprezy. Wybór padł na położone po drugiej stronie Miami miasto Miami Gardens, a konkretnie okolice mieszczącego się tam Hard Rock Stadium. Z rajskiej wyspy tenisiści walczący w Miami Open przeniosą się więc na głośny – już w samej nazwie – obiekt goszczący głównie specjalistów od futbolu amerykańskiego i baseballu. Ponadto na obiekcie regularnie odbywają się wielkie koncerty. W końcu sponsor tytularny, czyli sieć słynnych kawiarni Hard Rock Cafe, zobowiązuje.

Wokół wspomnianego stadionu poświęcono kilka tysięcy miejsc parkingowych, po to, by zainstalować tam kompleks kilkunastu kortów tenisowych. Kort centralny będzie jednak… tymczasowy. Instalowany co roku wraz z trybunami wewnątrz mieszczącego zazwyczaj niemal 65 tysięcy widzów Hard Rock Stadium. Na tychże demontowanych po zmaganiach tenisistów trybunach zasiąść będzie mogło 14000 widzów (niespełna 1000 więcej, niż na głównej arenie w Key Biscane). Poniższy klip pokazuje w przyspieszonym tempie jak zamontowano kort centralny.